Rosyjska agresja na Ukrainę. Prezes PiS: wiedzieliśmy, że wojna wybuchnie
- Wiedzieliśmy, że wojna wybuchnie. Choć mogę też już powiedzieć, że pewne analizy dość długo sugerowały, iż działania wskazujące na Ukrainę jako cel agresji mogły być tzw. maskirowką, a prawdziwy kierunek ataku był na północy - powiedział Jarosław Kaczyński w rozmowie z "Gazetą Polską".
2022-12-18, 12:39
Jarosław Kaczyński zaznaczył, że Rosjanie byli zaskoczeni zdecydowana postawą Polski i przygotowaniem do odparcia ataku. - Choć jak wszyscy dobrze pamiętają, opozycja nam w tej obronie nie pomagała. Mówię najłagodniej, jak potrafię. Sprawiało to niekiedy wrażenie, jakby była po części wciągnięta w ten plan. Ale nie czas i miejsce, by to teraz rozwijać - powiedział prezes PiS.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości przyznał, że wiedział, iż wojna na Ukrainie wybuchnie. - Tak, wiedzieliśmy. Choć mogę też już powiedzieć, że pewne analizy dość długo sugerowały, iż działania wskazujące na Ukrainę jako cel agresji mogły być tzw. maskirowką, a prawdziwy kierunek ataku był na północy. Oczywiście z czasem sytuacja stawała się coraz bardziej oczywista i jednoznaczna - mówił.
Wojna: trwa ostrzał Ukrainy. Ukraińcy odpowiadają
W ciągu ostatniej doby siły ukraińskie odpierały ataki wojsk rosyjskich w ponad piętnastu miejscach na linii frontu w obwodach ługańskim i donieckim. Rosjanie kontynuowali ostrzał rakietowy i artyleryjski pozycji ukraińskich oraz osiedli na terytorium Ukrainy.
Według informacji ze sztabu, minionej doby ukraińskie jednostki rakietowe i artyleryjskie przeprowadziły osiem ataków na zgrupowania wojsk nieprzyjacielskich. Ponadto ukraińskie rakiety i pociski trafiły w dwa punkty kontrolne oraz cztery magazyny broni i sprzętu wojskowego.
REKLAMA
Czytaj też:
- Będzie porozumienie w UE ws. limitu cen gazu? "Ostrożny optymizm" premiera Morawieckiego
- Scholz ciągle liczy na rozmowy z Putinem. Wtóruje mu Macron
- Kolejny pakiet sankcji na Rosję. Zełenski wdzięczny UE, ale podkreśla, że "presję trzeba zwiększyć"
dn/Gazeta Polska/PAP
REKLAMA