Anna Moskwa: rząd reagował na sytuację związaną z wojną, daliśmy obywatelom realną pomoc

Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa przedstawiła podsumowanie aktywności kierowanego przez nią resortu w roku 2022. Był to rok trudny w związku z szantażem gazowym Rosji, problemami z dostawą węgla na zimę, rosyjską agresją na Ukrainę, która wywołała szereg problemów dotyczących cen i dostępności surowców energetycznych. Równocześnie - jak zauważyła minister klimatu - był to rok bardzo wielu pozytywnych działań w zakresie ochrony środowiska, wsparciu bezpieczeństwa energetycznego Polaków i transformacji energetycznej naszego kraju.

Intensywny rok działalności MKiŚ

Minister klimatu wyjaśniła, że podsumowanie działań dotyczy wyłącznie energetyki, bo gdyby zająć się też kwestiami środowiskowymi i klimatycznymi, konferencja trwałaby wiele godzin. Jak dodała, rok był pod względem energetyki bardzo intensywny i były tylko dwa posiedzenia rządu bez projektu ustawy ze strony resortu.

- Było bardzo dużo dobrych rozwiązań legislacyjnych, opracowanych programów, rozporządzeń i reagowanie na bieżąco na te wszystkie potrzeby, z którymi się stykaliśmy w tym trudnym roku, roku wojny energetycznej, roku wojny toczącej się za naszą granicą - mówiła Anna Moskwa.

Osiągnięcia resortu w zakresie bezpieczeństwa energetycznego

Wymieniając działania resortu klimatu, które służyły pomocy obywatelom, minister zauważyła, że "startujemy ze środkami z dodatku osłonowego na kontach polskich rodzin, z zamrożonymi cenami gazu dla gospodarstw (...), z dodatkiem węglowym i innymi dodatkami na kontach polskich rodzin (...), z obniżonymi opłatami za ciepło, (...) i z zamrożonymi cenami energii na kolejny rok".

REKLAMA

Anna Moskwa wyliczała oszczędności, na jakie mogą liczyć odbiorcy indywidualni i odbiorcy wrażliwi - zarówno w zakresie cen gazu, które zostały zamrożone już w roku 2022, jak i w zakresie cen prądu, które zostaną zamrożone w roku 2023.

Import węgla

W 2023 r. Polska dalej będzie importować węgiel na potrzeby gospodarstw domowych - oświadczyła na konferencji prasowej minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Import węgla na potrzeby gospodarstw domowych będzie dalej realizowany przez spółki, które na zlecenie rządu robią to dziś, czyli Węglokoks i PGE Paliwa - poinformowała.

Zaznaczyła, że kierunki importu będą te same co obecnie. W pierwszej kolejności będzie to Kolumbia, ponieważ okazało się, że z kolumbijskiego węgla można odsiać nawet 30 proc. na potrzeby gospodarstw domowych - tłumaczyła.

Anna Moskwa zastrzegła, że import będzie trwał do momentu, kiedy zapotrzebowanie da się w 100 proc. pokryć krajowym wydobyciem. Jak zaznaczyła, rząd zdobywa dokładne dane o tym, ile węgla potrzebują gospodarstwa domowe i inni odbiorcy indywidualni, i jest to ok. 7 mln ton na sezon. Aby zapewnić te 7 mln ton z polskich kopalń, musielibyśmy w kraju wydobywać 70 mln ton, a wydobywamy 40 mln ton - wyjaśniła. - Więc import będzie konieczny w kolejnym roku - zaznaczyła szefowa MKiŚ.

REKLAMA

Będzie nowe wsparcie?

Jak podkreśliła, dziś nie da się powiedzieć, czy w kolejnym sezonie będą jakieś nowe rodzaje dodatków czy instrumenty wsparcia. Rząd będzie na bieżąco analizował sytuację. Główne pytanie to ceny energii w kolejnym sezonie - zaznaczyła minister Moskwa.

Decyzją premiera na wniosek Ministerstwa Klimatu i Środowiska spółki PGE Paliwa oraz Węglokoks w połowie lipca 2022 r. zostały zobowiązane do zakupu i sprowadzenia do Polski do 31 października tego roku łącznie 4,5 mln ton węgla odpowiedniego dla gospodarstw indywidualnych.

• Wsparcie zw. z ograniczeniem cen energii przekroczy 100 mld zł. Resort klimatu podsumowuje efekty tarcz
• Rozwój fotowoltaiki w domach wielorodzinnych. Minister Buda: oczekuję wielkiego boomu

twitter.com/TVP Info/PAP/jmo

REKLAMA