Wynajem lokalu w sercu Gdańska przy Długiej. Poseł Płażyński złoży zawiadomienie do prokuratury

2023-01-21, 06:49

Wynajem lokalu w sercu Gdańska przy Długiej. Poseł Płażyński złoży zawiadomienie do prokuratury
Poseł Prawa i sprawiedliwości Kacper Płażyński w Sejmie. Foto: PAP/Leszek Szymański

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Kacper Płażyński zapowiedział w piątek złożenie do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z umową wynajmu przez Miasto Gdańsk lokalu przy ul. Długiej 35.

Na początku stycznia poseł PiS Kacper Płażyński i radni PiS w Radzie Miasta Gdańska zwołali konferencję prasową w sprawie wynajmu lokalu przy ul. Długiej 35, w którym wcześniej mieścił się Ośrodek Kultury Rosyjskiej. Po opuszczeniu pomieszczeń przez Rosjan lokal przeznaczono na wynajem.

Płażyński tłumaczył wówczas, że zgodnie z zarządzeniem prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz miało dojść do zaproszenia do lokalu przy ul. Długiej instytucji kultury, stworzenia w nim księgarni. Według posła podnajęcie tego lokalu miało odbyć się na zasadach konkursu ofert.

"Miał odbyć się konkurs"

- Wedle naszych informacji wygrała firma znajomego znajomych pani prezydent Dulkiewicz, pana pełnomocnika odpowiedzialnego za program "Gdańsk miastem literatury". Moim zdaniem Gdańsk - miastem znajomości, a nie miastem literatury. To widać po tym przykładzie. Zdaje się, że lokal dostała firma znajomych tyle, że bez przetargu - mówił na początku stycznia Płażyński i dodawał, że lokal został wynajęty za 1950 zł za 70 m kw. miesięcznie, wliczając w to media.

Płażyński tłumaczył, że 30 grudnia ub.r. prezydent Dulkiewicz zmieniła wydane w lipcu zarządzenie. usuwając z niego potrzebę przeprowadzenia konkursu ofert do wynajmu lokalu przy ul. Długiej 35. W związku z tą sytuacją poseł PiS złożył do gdańskiego magistratu zapytanie ws. konkursu, którego jego zdaniem nie było.

Czytaj także:

Miasto Gdańsk w oświadczeniu przesłanym PAP na początku stycznia wskazywało, że lokal na potrzeby programu Gdańsk Miasto Literatury został użyczony zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. "Program realizowany w Gdańskiej Galerii Miejskiej jest autorską, kuratorską wizją Marcina Hamkało, pełnomocnika prezydenta ds. programu Gdańsk Miasto Literatury. Zgodnie z prawem mógł on dobrać do realizacji swojego programu organizację, fundację lub stowarzyszenie. Fundacja im. Karpowicza została zaproszona do współpracy właśnie ze względu na jej doświadczenie w prowadzeniu niekomercyjnej księgarni oraz w realizacji złożonych programów kulturalnych" - napisano w oświadczeniu.

Poinformowano też, że pierwotny pomysł na wykorzystanie przestrzeni lokalu przy ul. Długiej 35 musiał zostać zmieniony po przeprowadzeniu pełnej inwentaryzacji architektonicznej lokalu i rozwiązaniu problemów. "Między innymi z głównym wejściem do budynku, brakiem samodzielności poszczególnych lokali oraz dostępem do wspólnych mediów, uniemożliwiających prowadzenie zakładanej przez Gdańską Galerię Miejską działalności programowej" - przekazała.

Poseł zapowiada złożenie zawiadomienie do prokuratury

W materiale wideo udostępnionym w piątek w mediach społecznościowych poseł Kacper Płażyński przekazał, że nie uzyskał merytorycznej odpowiedzi ze strony władz Gdańska na swoje zapytanie dotyczące wynajmu lokalu przy ul. Długiej 35. „Pani prezydent Dulkiewicz, w zasadzie ustami wiceprezydent Moniki Chabior w ogóle nie odnosi się do zadanych pytań. W ogóle nie zauważa tego, że wydała dwa zarządzenia w tej sprawie i że konkursu, który powinien być zorganizowany zgodnie z jej pierwszym zarządzeniem nie było” - mówił.

Podkreślił też, że nie ma żadnych wątpliwości, że doszło do złamania prawa. - Po prostu nie było konkursu, które prawo przewidziało. Prawo, które stanowiła Pani prezydent Dulkiewicz. Szkoda Pani Prezydent, że nie ma odwagi odpowiedzieć na te pytania. Muszę w tej sprawie złożyć zawiadomienie do prokuratury, żeby oceniła czy rzeczywiście doszło do przestępstwa. Bo jeżeli znajomi znajomych z urzędu dostają taki lokal, za takie pieniądze, bez konkursu, który miał się odbyć, to wydaje się, że jest to po prostu potrzebne, skoro Pani prezydent Dulkiewicz nie ma możliwości, nie wie, albo nie ma odwagi powiedzieć jak było (…) - powiedział poseł Płażyński

PAP/in./

Polecane

Wróć do strony głównej