59 osób w tym dwie duże grupy cudzoziemców. Straż Graniczna udaremniła kolejną próbę przekroczenia granicy

2023-02-16, 09:20

59 osób w tym dwie duże grupy cudzoziemców. Straż Graniczna udaremniła kolejną próbę przekroczenia granicy
Straż Graniczna udaremniła kolejnE próbY przekroczenia granicy. Foto: Twitter/Straz_Graniczna

59 migrantów próbowało w środę (15.02) dostać się nielegalnie do Polski z terytorium Białorusi - podsumowała na Twitterze Straż Graniczna. Z danych SG wynika, że w lutym granicę próbowało przekroczyć nielegalnie już ponad 700 osób.

Na terenie działania placówki SG w Narewce zatrzymano dwie grupy migrantów: 15-osobową i 23-osobową. W pierwszej byli Syryjczycy i Afgańczycy, w drugiej Syryjczycy. Na odcinku granicy chronionym przez placówkę w Bobrownikach, za pomocnictwo w nielegalnym przekroczeniu granicy Straż Graniczna zatrzymała także Ukraińca, który przyjechał po ośmiu Syryjczyków.

700 osób w lutym 

Z danych SG wynika, że (łącznie z podanymi w czwartek danymi) w lutym granicę próbowało przekroczyć nielegalnie już ponad 700 osób a od początku 2023 r. było to 2 tys. 165 prób. Obecnie w Podlaskiem obowiązują przepisy o pasie drogi granicznej, a ograniczenia reguluje wydane we wrześniu 2021 r. rozporządzenie wojewody w sprawie zakazu przebywania na całym odcinku pasa drogi granicznej na granicy z Białorusią, czyli na granicy zewnętrznej UE.

Pasem drogi granicznej jest – według definicji z ustawy o ochronie granicy państwowej – obszar o szerokości 15 metrów, licząc w głąb kraju od linii granicy państwowej lub od brzegu wód granicznych albo brzegu morskiego. Obowiązujący zakaz nie obejmuje właścicieli gruntów leżących w pasie drogi granicznej, oznakowanych szlaków turystycznych i kąpielisk. Teren oznaczony jest tablicami "Pas drogi granicznej – wejście zabronione".

Po zamknięciu - 10 lutego 2023 r. (w miniony piątek)- decyzją MSWiA przejścia w Bobrownikach, w Podlaskiem nieczynne są wszystkie drogowe polsko-białoruskie przejścia granicznego. Działają jedynie przejścia kolejowe w Kuźnicy i Siemianówce.

Czytaj też:

PAP/pj

Polecane

Wróć do strony głównej