Donald Tusk spotkał się z "poszkodowanym przedsiębiorcą". Nie wspomniał o wielkiej pomocy publicznej
Platforma Obywatelska zaliczyła kolejną wpadkę. Donald Tusk chciał uderzyć w rządy Prawa i Sprawiedliwości, pokazując przedsiębiorcę poszkodowanego przez sytuację gospodarczą w Polsce. Zapomniał jednak wspomnieć, że biznesmen za rządów PiS-u skorzystał już z 4,2 mln zł pomocy publicznej.
2023-02-28, 11:42
Donald Tusk po drodze na spotkanie z sympatykami w Pabianicach zatrzymał się w Wąwale (woj. łódzkie). Spotkał się tam z panem Kazimierzem Mordaką, właścicielem zakładu betoniarskiego. Lider Platformy Obywatelskiej przed kamerami spotyka się z przedsiębiorcami, by pokazać, że "rozmawia o problemach Polaków".
Tusk spotyka się z przedsiębiorcami. Ci korzystają z pomocy publicznej
"Niekompetencja władzy zabija energię Polaków" - alarmuje Platforma Obywatelska, relacjonując spotkanie Tuska z panem Kazimierzem. Jak informuje PO, dla przedsiębiorcy problematyczne są "szalejąca drożyzna, rosnące koszty surowców i energii elektrycznej".
Spotkanie szefa Platformy Obywatelskiej z właścicielem firmy betoniarskiej relacjonowały także media sympatyzujące z opozycją. - Wyzwaniem jest oczywiście drożyzna na rynku materiałów, przez którą firmy takie jak ja, muszą podnosić ceny produktów - mówił Kazimierz Mordaka, cytowany przez portal Wyborcza.pl.
Ani przedsiębiorca, ani relacjonujące spotkanie media, ani politycy PO nie wspomnieli w żadnym momencie, że firma pana Kazimierza w latach 2016-2022 (w okresie rządów PiS-u) uzyskała pomoc publiczną wynoszącą 4 mln i 254 tys. zł, na co wskazują dane z bazy SUDOP - podaje portal tvp.info.
REKLAMA
Kwota ta obejmuje także środki z tzw. tarcz antykryzysowych. W ramach pomocy publicznej zakład betoniarski pana Kazimierza otrzymał 360 tys. zł "rekompensaty za negatywne konsekwencje ekonomiczne związane z COVID-19".
PO zalicza wpadkę za wpadką
Jak przypomina tvp.info, to nie pierwsza wpadka PO, która po raz kolejny pokazuje beneficjentów pomocy państwowej jako poszkodowanych przez politykę państwa przedsiębiorców. W zeszłym roku Donald Tusk rozmawiał z "panem Przemkiem", którego firma - jak się okazało - także otrzymała niemałe dotacje publiczne. Wśród podobnych wydarzeń wymienić można żal Tuska nad losem Bistra Jajo, czy spotkania z fryzjerką - te firmy także otrzymały rządowe wsparcie.
Nieco inaczej rzecz się miała na początku 2022 roku, kiedy Donald Tusk miał odwiedzić jedną z podlaskich miejscowości i tam spotkać się z lokalnym przedsiębiorcą. Wizyta została w ostatniej chwili przełożona, a Donald Tusk tłumaczył, że przedsiębiorca miałby z powodu spotkania z Tuskiem mieć problemy. Wspomniany przedsiębiorca skontaktował się później z regionalną TVP3 i wyjaśnił, że to on nie chciał spotkania z politykiem PO.
- "Z oligarchami mieliśmy do czynienia, gdy rządziła PO". Rzecznik PiS o słowach Tuska nt. prezesa Orlenu
- Prorosyjska era Tuska. Przypominamy działania, których lider PO nie chce pamiętać
tvp.info/jmo
REKLAMA