Jerzy S. usłyszał wyrok. Jest decyzja krakowskiego sądu

Przed krakowskim sądem rejonowym odbył się proces Jerzego S. Znany aktor jest oskarżony o prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości. Po potrąceniu motocyklisty w połowie października ubiegłego roku artysta odjechał z miejsca zdarzenia. Aktor nie stawił się na rozprawie. Sąd wymierzył mu karę 12 tys. zł grzywny i zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych przez 3 lata.

2023-03-01, 12:25

Jerzy S. usłyszał wyrok. Jest decyzja krakowskiego sądu
Proces Jerzego S. Aktor usłyszał wyrok za prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości. Foto: PAP/Rafał Guz

Aktor Jerzy S. skazany za potrącenie motocyklisty. Sąd wymierzył mu karę 12 tys. zł grzywny i 3-letniego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Obrona wnosiła o wyłączenie jawności rozprawy z uwagi na ważny interes oskarżonego, ale wycofała wniosek z uwagi na to, że aktor nie stawił się na rozprawę.

Akt oskarżenia przeciwko Jerzemu S. wpłynął do Sądu Rejonowego dla Krakowa-Krowodrzy w ostatnich dniach grudnia. Z końcem listopada znany aktor usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. W Prokuraturze Rejonowej Kraków-Krowodrza Jerzy S. został przesłuchany w charakterze podejrzanego i złożył wyjaśnienia.

Aktor przyznał się do prowadzenia pod wpływem alkoholu 

"Przede wszystkim przyznał się do tego, że prowadził pojazd, będąc pod wpływem alkoholu. Wynikało to z faktu, że był wcześniej umówiony z pewną osobą, która przypomniała mu o tym spotkaniu nagle, on zapomniał o tym spotkaniu w związku z tym, czując się dobrze po kilku godzinach od spożycia alkoholu, wsiadł do samochodu i jechał na to spotkanie" - przekazał wówczas podczas konferencji prasowej rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie prok. Janusz Hnatko.

REKLAMA

Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat dwóch.

Mężczyzna w połowie października potrącił na al. Mickiewicza w Krakowie 44-letniego motocyklistę. Jechał dalej, bo - jak tłumaczył potem na miejscu policji - nie zauważył kolizji. Kiedy został zatrzymany, badanie wykazało, że miał 0,7 promila alkoholu w organizmie.

Czytaj także:

portal tvp.info / PAP /ka

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej