Żołnierze Wyklęci. Szwagrzyk: wiedzieli, że na zwycięstwo nie mają szans, jednak trwali w walce do końca

Obchodzony 1 marca Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych nawiązuje do wydarzeń sprzed 72 lat - 1 marca 1951 roku w więzieniu na warszawskim Mokotowie, po pokazowym procesie, zostali rozstrzelani przywódcy IV Zarządu Głównego Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość". Ich ciała komuniści zakopali w nieznanym miejscu. Dziś tego dnia upamiętniamy uczestników podziemia niepodległościowego, którzy walczyli z narzuconymi przez Moskwę władzami. 

-  Trzeba mówić o naszych bohaterach – w domach, poprzez publikacje, media i poprzez szkołę - podkreślił Krzysztof Szwagrzyk. - To ten wspólny przekaz doprowadzi do sytuacji, że Żołnierze Wyklęci, bohaterowie walki z komunizmem w sposób trwały zafunkcjonują w naszej zbiorowej, polskiej świadomości - dodał.

Polacy pamiętają

Ocenił, że zapomnienie to najgorsze, co mogłoby ich spotkać.

- Na szczęście dzieje się inaczej. Polacy o nich pamiętają, a bardzo duża część młodego pokolenia właśnie ich – Żołnierzy Wyklętych uważa za swoich bohaterów – wskazał w TVP Info. 

W imię wartości

Pytany o głosy podważające sens ich oporu, stwierdził, że walczy się nie tylko w sytuacji, gdy jest się pewnym zwycięstwa.

-  Walkę podejmuje się także w imię wartości, zasad, nawet jeżeli wiemy, że w tej walce możemy przegrać. Ci żołnierze, którzy podjęli walkę z systemem komunistycznym, wiedzieli przecież, że na zwycięstwo nie mają szans. A jednak w tej walce trwali do końca – zaznaczył wiceszef IPN.

Czytaj także:

• Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Prezydent: Polska wolna oddaje hołd swoim wiernym Synom
• Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Prof. Żaryn: to święto ogólnonarodowej tożsamości

IAR/TVP Info/fc