"Został zamordowany". Kaczyński wrócił do śmierci Leppera

Jarosław Kaczyński, odpowiadając w Kwidzynie na pytanie dotyczące swoich relacji z Sławomirem Mentzenem, wrócił do wydarzeń sprzed lat i publicznie zakwestionował oficjalne ustalenia dotyczące śmierci Andrzeja Leppera.

2025-11-15, 19:59

"Został zamordowany". Kaczyński wrócił do śmierci Leppera
Jarosław Kaczyński i Andrzej Lepper. Foto: PAP/Radosław Pietruszka

Kaczyński nie wierzy w samobójstwo Leppera

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas spotkania w Kwidzynie w ramach trasy "Czas Polski, program Polaków" został zapytany przez jednego z członków rolniczej "Solidarności" o jego relację z liderem Konfederacji Sławomirem Mentzenem. 

- To Mentzen ze mną walczy, a nie ja z Menztenem. Jeżeli ktoś mówi, że ja doprowadziłem do śmierci (Andrzeja) Leppera, a nawet do tego, że Zbigniew Ziobro jest dzisiaj chory na bardzo poważną chorobę nowotworową i dlatego nie może tu przyjechać (...), to w pewnym momencie trzeba (odpowiedzieć) Bo później zaczął mówić, że jestem gangsterem, a ja na to nie zareagowałem, bo to było komiczne - stwierdził.

Według Kaczyńskiego "Lepper został zamordowany" przez ludzi ze swojego środowiska. - Chciał powiedzieć prawdę o tym, jak to było przy końcu naszej władzy, przejść na drugą stronę. Ówczesny prokurator generalny (Andrzej) Seremet zapewniał mnie, że na pewno nie został zamordowany. (...) Ja Leppera znałem dosyć dobrze i mogę powiedzieć, że jeżeli on był skłonny do popełnienia samobójstwa, to jestem skoczkiem wzwyż, mistrzem olimpijskim - przekonywał.

Kim był Andrzej Lepper?

Andrzej Lepper był jedną z najbardziej rozpoznawalnych i zarazem najbardziej kontrowersyjnych postaci polskiej sceny politycznej. 5 sierpnia 2011 roku jego współpracownicy odnaleźli go martwego w gabinecie w siedzibie Samoobrony - partii, którą stworzył 19 lat wcześniej i którą doprowadził do sukcesu w wyborach parlamentarnych w 2001 roku. Pełnił funkcje wicemarszałka Sejmu, ministra rolnictwa i wicepremiera.

Jego kariera załamała się po wybuchu tzw. afery gruntowej w 2007 roku. Zmagał się z procesami sądowymi, trudnościami finansowymi i narastającymi problemami zdrowotnymi. Choć wokół jego śmierci narosło wiele wątpliwości i teorii spiskowych, śledczy ustalili, że polityk, od lat cierpiący na depresję, popełnił samobójstwo.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio/nł

Polecane

Wróć do strony głównej