"Macki rosyjskie sięgają bardzo daleko". Prezes PiS o aferze korupcyjnej w PE

2023-03-02, 21:55

"Macki rosyjskie sięgają bardzo daleko". Prezes PiS o aferze korupcyjnej w PE
Wielu komentatorów wskazuje na rosyjski ślad w aferze korupcyjnej w PE. Foto: Shutterstock/PR24

Jarosław Kaczyński został w czwartek zapytany w programie "W otwarte karty" przygotowanym dla Polskiego Radia i TVP Info przez Małgorzatę Raczyńską-Weinsberg o możliwe wątki rosyjskie w aferze korupcyjnej w Parlamencie Europejskim. Jak powiedział prezes PiS, "macki rosyjskie" sięgają bardzo daleko.

Pytany o rosyjskie wpływy w PE w kontekście niedawnej afery korupcyjnej, prezes PiS powiedział, że "macki rosyjskie" sięgają bardzo daleko. - Na pewno poziom korupcji elit europejskich jest poziomem bardzo wysokim i różnego rodzaju akcje - także te przeciw Polsce - były po prostu robione za pieniądze. Na to są też pewne dowody - mówił Kaczyński.

Europa jako scentralizowane państwo pod wodzą niemiecką

Ponadto mówił, że jest "jasny, wprost formułowany plan zjednoczenia Europy - nie jako federacji, ale scentralizowanego państwa pod wodzą niemiecką". - Kanclerz Niemiec Olaf Scholz tego nie ukrywa, wręcz wprost o tym mówi - powiedział szef PiS. Według Kaczyńskiego oznaczałoby to dla Polski utratę niepodległości.

- Metody oczywiście inne, białe rękawiczki, ale efekt taki sam - Polska jako kraj nieliczący się, eksploatowany, okradany - powiedział Kaczyński. Dodał, "tak było to formułowane w niemieckich doktrynach politycznych już bardzo dawno".

- Niektórzy pogodzili się, że jakaś niepodległa Polska musi istnieć, jako kraj niewielki, jakoś rozwijający się gospodarczo, ale daleko za Niemcami - dodał.

- My nie chcemy być daleko za Niemcami - mówił. - Wyraźnie zbliżyliśmy się do nich i chcemy dojść do ich poziomu. Nie chcemy być żadnym małym krajem, tylko chcemy się liczyć. Jesteśmy dużym narodem, chociaż z bardzo trudną historią. Wyciągamy z tego wnioski - oświadczył Kaczyński.

[WIDEO]


"Siły totalnej opozycji są w gruncie rzeczy w wielkiej mierze siłami zewnętrznymi"

W jego ocenie "bylibyśmy dużo pewniejsi sukcesu, gdyby nie siły 'totalnej opozycji', które - jak się wyraził - są w gruncie rzeczy w wielkiej mierze siłami zewnętrznymi". - Pracują bowiem na korzyść planów, które prowadziłyby do degradacji Polski - powiedział szef PiS.

Kaczyński mówił ponadto, że "najważniejsze, żebyśmy się uzbroili, mieli władzę, która chce, by Polska była państwem niepodległym, szybko się rozwijającym i żeby to byli ludzie, którzy nie mają żadnych kompleksów wobec innych".

"Niektórzy mają już nie tylko kompleksy, ale także syndrom sztokholmski"

Dodał, że "w Polsce co niektórzy mają już nie tylko kompleksy, ale także syndrom sztokholmski i kochają tych, którzy straszliwie nas skrzywdzili, niszczyli, dopuszczali się wobec nas potwornych zbrodni".

- Kiedy domagamy się od tych, którzy nas skrzywdzili, odszkodowań, to te osoby co prawda podnoszą ręce za, bo wiedzą, że inna decyzja im zaszkodzi, ale tak naprawdę w tej sprawie nigdy jednym palcem by nie ruszyli, a wręcz przeciwnie - powiedział szef PiS. Mówił, że "jest to wielki problem wewnętrzny".

Posłuchaj

Wywiad z Jarosławem Kaczyńskim dla Polskiego Radia i TVP ("W otwarte karty") 51:05
+
Dodaj do playlisty
Zobacz także:

Afera korupcyjna w Parlamencie Europejskim wybuchła pod koniec ubiegłego roku, wraz z zatrzymaniem byłej już wiceprzewodniczącej Parlamentu Europejskiego Evy Kaili. Według śledczych była ona jedną z osób, które przyjmowały łapówki od Kataru. W jej mieszkaniu policja zabezpieczyła worki z gotówką.

Od tego czasu niemalże każdy tydzień przynosi nowe doniesienia o niemoralnych bądź nielegalnych działaniach niektórych deputowanych i pracowników europarlamentu.

PR24/ka/kor

Polecane

Wróć do strony głównej