Radio Szczecin od kilku dni jest obiektem ataków po tym, jak politycy opozycji i sprzyjające im media fałszywie twierdzą, że media publiczne, w tym rozgłośnia, upubliczniły dane, które pozwoliły zidentyfikować dzieci - ofiary pedofila Krzysztof F., związanego z PO.
Tymczasem - jak podał portal tvp.info - to poseł PO Piotr Borys jako pierwszy ujawnił informacje, które ostatecznie pozwoliły ustalić tożsamość ofiar Krzysztofa F., i zrobił to w trakcie programu na żywo.
Zdewastowano siedzibę Radia Szczecin. Pogróżki i groźby śmierci
Wcześniej portal Niezalezna.pl informował, że skrzynki mailowe redakcji Radia Szczecin od soboty zasypywane były pogróżkami, m.in. mówiącymi wprost o zamiarze krwawego odwetu za ujawnienie skandalu pedofilskiego w zachodniopomorskiej Platformie Obywatelskiej. Redakcję odwiedzili śledczy, którzy zabezpieczyli treść pogróżek wobec dziennikarzy. Według portalu wszyscy dziennikarze rozgłośni otrzymali groźby śmierci.
W mediach społecznościowych opublikowano zdjęcie zdewastowanego wejścia do budynku Radio Szczecin.
"Zdewastowano siedzibę Radia Szczecin, a przecież to nie tutaj pracował pedofil, narkoman - tylko w Urzędzie Marszałkowskim, jako pełnomocnik szefa lokalnej Platformy Obywatelskiej marszałka Olgierda Geblewicza" - napisał na Twitterze Dariusz Matecki (Solidarna Polska).
Czytaj także:
IAR/twitter.com/pb