Nowy spot PiS. "Przed nami tysiące rozmów i spotkań. Wspólnie piszemy program" [WIDEO]

Jak zapowiedział rzecznik PiS Rafał Bochenek, politycy Prawa i Sprawiedliwości ruszają w trasę programową pod hasłem "Przyszłość to Polska". W piątek ugrupowanie opublikowało także spot, w którym zapowiada zintensyfikowanie działań swoich członków.

- Kolejny raz ruszamy w trasę programowej rozmowy. Wy wiecie, czego chcecie i potrzebujecie. Naszym obowiązkiem jest skuteczna realizacja tych oczekiwań. Program Prawa i Sprawiedliwości zawsze pisany jest tak samo - z Polakami, najważniejszymi ekspertami. Przed nami tysiące rozmów, uściśniętych dłoni, ważnych i potrzebnych spotkań. Wspólnie piszemy program. Przyszłość to Polska - można usłyszeć w nagraniu.

Politycy PiS ruszają w trasę

- W piątek Prawo i Sprawiedliwość rusza w wielką trasę programową. Dziesiątki spotkań, duża intensywność i rozmowy Jarosława Kaczyńskiego i wielu polityków PiS z Polakami. Już w ten weekend z wyborcami spotkają się premier Mateusz Morawiecki, była premier, europoseł Beata Szydło, i kilkudziesięciu innych polityków PiS. Wszystko pod hasłem "Przyszłość to Polska" - zapowiedział wcześniej Rafał Bochenek.

Rzecznik PiS podkreślił, że to Polacy zawsze pisali program PiS i tak będzie również tym razem. - Nasze propozycje, które od lat realizujemy, były wynikiem tysięcy rozmów i spotkań. PiS zawsze był blisko ludzi. Najbliższe dni to będą dziesiątki spotkań i programowej debaty z Polakami w każdym zakątku kraju - oświadczył.

Zdaniem Rafała Bochenka "Polska potrzebuje rozmowy". - Trudne czasy, jakie dziś nastały w Europie i na świecie, to ważny moment. Chcemy od Polaków dowiedzieć się, jaki powinien być program dla Polski - mówił. Poinformował, że do Świąt Wielkanocnych PiS planuje kilkaset spotkań programowych. - W trasę ruszy również nasz lider Jarosław Kaczyński - zaznaczył rzecznik PiS.

• Premier Morawiecki na kongresie Stowarzyszenia OdNowa: w czasie ogromnego kryzysu nie dalibyśmy rady bez jedności
• Ukraińcy dziękują Jarosławowi Kaczyńskiemu i Mateuszowi Morawieckiemu. "Macron dzwonił wtedy do Putina"

ng/PR24/PAP