Marsz wyruszył z placu Zamkowego, przeszedł wzdłuż Traktu Królewskiego i przez Rondo de Gaulle’a, aż do placu Konstytucji.
Jeden z organizatorów wydarzenia, Aleksander Lapko, kierownik Belarusian Youth Hub i reprezentant Narodowej Ambasady Białorusi w Polsce, powiedział, że Dzień Woli jest bardzo ważny Białorusinów, ponieważ 105 lat temu po raz pierwszy ogłosili oni powstanie swojego własnego, niezależnego państwa.
"Białoruś jest okupowana"
Część uczestników ma ze sobą biało-czerwono-białe flagi Białorusi i herbem Pogoni - to historycznyne barwy Białoruskiej Republiki Ludowej. Obecnie tymi symbolami posługuje się białoruska opozycja. O godzinie 15.00 na Placu Konstytucji rozpoczął się wiec białoruskich działaczy społecznych i opozycji, połączony z koncertem białoruskich artystów. Obchody tegorocznego Dnia Woli w Warszawie można oglądać na kanale Biełsat TV.
Dzisiaj, kiedy Białoruś jest okupowana przez Rosję i przez reżim Łukaszenki, bardzo ważne jest, by pamiętać, że walczymy o swoją niepodległość, wolność, i że to zaczęło się ponad 100 lat - mówił jeden z organizatorów wydarzenia, Alaksandr Lapko, kierownik Belarusian Youth Hub i reprezentant Narodowej Ambasady Białorusi w Polsce.
Czytaj także:
- To nasz dzień, Dzień Wolności. Białoruś powinna być wolna. A nie możemy świętować na Białorusi. Jesteśmy tutaj – mówiła uczestniczka protestu.
- Pokazujemy, że jesteśmy Białorusinami, nie częścią Związku Radzieckiego, i nie częścią Rosji, jak tego by chciał reżim Łukaszenki, który deklaruje że jest spadkobiercą Związku Radzieckiego i wykorzystuje symbole komunistyczne, my wykorzystujemy nasze narodowe symbole flagą biało-czerwono-biały herb Pogoni - mówił inny uczestnik pochodu.
Wcześniej przed południem w kościele św. Aleksandra na Placu Trzech Krzyży została odprawiona msza święta Za Białoruś, z inicjatywy katolickiego duszpasterstwa białoruskiego w Warszawie, a bezpośrednio po niej spektakl teatralny W burzy.
***
00:41 12270123_1 (1).mp3 Marsz Białorusinów w Dzień Wolności (źr. IAR)
Czytaj także:
IAR/in/