Dmitrowicz: nie odrobiliśmy lekcji z przypominania dorobku Jana Pawła II

- Tamten czas, 2 kwietnia 2005 r., to obok 10 kwietnia 2010 r. dwie daty, które w moim przekonaniu w XXI pokazały, że Polacy potrafią być wspólnotą i że są wspólnotą - mówi w rozmowie z Przemysławem Goławskim, historyk Piotr Dmitrowicz, dyrektor Muzeum Jana Pawła II i prymasa Wyszyńskiego. Podkreśla, że 18 lat od śmierci papieża Polaka to dobry czas na stawianie fundamentalnych pytań, o to, jak mówić o nim młodym ludziom.

2023-04-01, 09:50

Dmitrowicz: nie odrobiliśmy lekcji z przypominania dorobku Jana Pawła II
Kampania społeczna "Zatrzymaj się, to przemijanie ma sens" w związku z drugą rocznicą śmierci Jana Pawła II. Foto: Darek Golik / Forum

Dyrektor Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego ocenia, że "nie odrobiliśmy lekcji z przypominania dorobku Jana Pawła II w kontekście ataków na papieża".

- Tak naprawdę przez ileś ostatnich lat Jan Paweł II był atakowany przez pewne kręgi i środowiska, a ze strony ludzi, dla których jego dziedzictwo było ważne, nie było żadnej reakcji. Jako ludzie wierzący, podchodziliśmy po chrześcijańsku, zbywając to milczeniem. Być może to był błąd - mówi.

Brutalizacja języka

Jak przypomina, po śmierci Jana Pawła II bardzo szybko zaczęto lansować koszulki z napisem "nie płakałem po papieżu". - To niby nic z perspektywy dzisiejszych ataków i brutalizacji języka - mówi.

REKLAMA

- Brak odpowiedzialności za słowo - to jest mój zarzut wobec publicystów, dziennikarzy, twórców - tych, którzy piszą o Janie Pawle II. Reportaż i książka rzucają potwornymi oskarżeniami, za którymi nie idą konkretne dowody, ale tworzy się pewne zbitki językowe - komentuje narrację w filmie "Franciszkańska 3" i książce "Maxima culpa. Jan Paweł II wiedział", przywołując połączenia papież - pedofilia, papież - wiedział.

- Była na to błędna reakcja. Należało odpowiadać "tak, wiedział i odpowiednio reagował", bo za tym "papież wiedział" od razu kryje się pewna insynuacja, że miał wiedzę i nic nie zrobił, a właśnie zrobił. Historycy pokazują szybkie i skuteczne działania - mówi Piotr Dmitrowicz.

Odnosząc się do aktualnej sytuacji na świecie, historyk przypomina nauczanie papieża Polaka z jego pielgrzymki na Ukrainę i dodaje, że choćby to pokazuje, że "nauczanie Jana Pawła II to rzecz absolutnie aktualna"

- Jeszcze wyraźniej widać, jak wielkie to było dziedzictwo i jak mocno możemy dzisiaj czerpać z tego, co zostawił nam Jan Paweł II i to na wielu płaszczyznach - podkreśla ekspert.

REKLAMA

Siła wspólnoty

- Tamten czas, 2 kwietnia 2005 r., to obok 10 kwietnia 2010 r. dwie daty, które w moim przekonaniu w XXI pokazały, że Polacy potrafią być wspólnotą, i że są wspólnotą, tylko bardzo często dzieje się to wtedy, kiedy spotyka nas jakaś tragedia. Drugi kwietnia był takim przeżyciem wspólnotowym. Ten dzień osiemnaście lat temu ukształtował ludzi, którzy świadomie przeżywali ten moment - ocenia Piotr Dmitrowicz.

Posłuchaj

Historyk Piotr Dmitrowicz w rozmowie z Przemysławem Goławskim. 3:53
+
Dodaj do playlisty

- Wychodząc do przodu, chciałbym powiedzieć, że dzisiaj ludzie, którzy urodzili się w roku śmierci Jana Pawła II, wchodzą w dorosłość. Podstawowe, fundamentalne pytanie dla mnie, jako dyrektora muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego brzmi: jak dzisiaj mówić o papieżu tym młodym ludziom, temu pokoleniu, które nie ma doświadczenia wspólnotowego z 2005 r., które nie zostało ukształtowane przez przeżywanie kolejnych pielgrzymek? - pyta.

Wyjaśnia, że to ważne zadanie, by przekazać młodym ludziom opowieść o Janie Pawle II, jego dorobku i dziedzictwie.

REKLAMA

Spotkania i rozmowy z młodymi

- Podczas Światowych Dni Młodzieży w 1991 r. Jan Paweł II mówił do młodzieży między innymi o tym, jak ważne jest to, żeby nie skupiać się na dobrach materialnych, jak ważna jest ochrona środowiska, jak ważna jest tolerancja dla ludzi o różnych wyznaniach, kolorze skóry. Jestem przekonany, że gdyby to dziś zacytować młodym, postępowym ludziom - nie mówiąc kto te słowa wypowiedział - to oni by to zaakceptowali, mówiąc "my się pod tym podpisujemy". To jeden z wielu przykładów tego, co nam zostawił Jan Paweł II - mówi dyrektor Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego.

Jako kolejne zadanie wskazuje konieczność nauczenia się, by czerpać z myśli papieża Polaka i dzielić się tym z innymi. - Każdy z nas jest w stanie to robić. To dziedzictwo cały czas jest żywe. Widać je, chociażby w pielgrzymkach do Polski tym, co mówił do Polaków, czy w trakcie pielgrzymek z czasów PRL, czy później. To było osiem pielgrzymek, są jak osiem filarów. Pierwsze trzy filary dały nam siłę i podtrzymały nas w czasach PRL-u, kolejne uczyły nas wolności. To też jest jedno z kluczowych pojęć, które dzisiaj powinniśmy definiować za Janem Pawłem II - to, czym jest wolność, jak z tej wolności korzystać, jak i być odpowiedzialnym za siebie za swoich najbliższych - przypomina.

Ekspert podkreśla, że właśnie opowieść poprzez wartości - jak miłość, tolerancja, odpowiedzialność - którymi żyli nasi bohaterowie, a które są dzisiaj cały czas aktualne, może trafić do kolejnych pokoleń. - Opowiadając młodym właśnie o tych elementach, robiąc to w sposób systematyczny, pozytywistyczny, jesteśmy w stanie pozyskać tych młodych dla nauczania Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego - mówi Piotr Dmitrowicz.

Czytaj także:

Przemysław Goławski

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej