Reklama

Ks. prof. Longchamps de Bérier: krzyż jest symbolem tych, którzy robią więcej, niż się od nich wymaga

- Ludzie zadają sobie pytanie: co ja takiego zrobiłem, by Jezus umierał za mnie na krzyżu? Umiera dlatego, żeby zawsze być i wstawiać się za mnie, bo dzisiaj mi się wydaje, że jestem mocny i nie potrzebuję pomocy, ale za chwilę okazuje się prawda o mnie, że jestem słaby. I dlatego potrzebuję pomocy - mówił w Polskim Radiu 24 ks. prof. Franciszek Longchamps de Bérier.

2023-04-07, 10:31

Ks. prof. Longchamps de Bérier: krzyż jest symbolem tych, którzy robią więcej, niż się od nich wymaga — Szymon Czechowicz, "Złożenie do grobu", 1747 r., Muzeum Narodowe w Krakowie. Foto: Domena publiczna/CC0

Wielki Piątek jest dniem szczególnym nie tylko dla chrześcijan, ale także dla ludzi na całym świecie. O znaczeniu krzyża i pierwszego dnia po zakończeniu Wielkiego Postu mówił gość Adriana Klarenbacha ks. prof. Franciszek Longchamps de Bérier.

"Kto wierzy, nigdy nie jest sam"

Ksiądz profesor na samym początku zwrócił uwagę na znaczenie krzyża jako symbolu zmagań i ofiary każdego człowieka, który "robi więcej, niż od niego się wymaga".

- Najważniejsze dla każdego z nas jest to, że Jezus Chrystus przeprowadza nas przez to, co najtrudniejsze dla każdego człowieka, czyli samotność, cierpienie i śmierć. Wtedy, kiedy my jesteśmy samotni, czujemy się samotni, kiedy nikt nie jest w stanie nam pomóc i nikt nie jest w stanie z nami być, to Jezus Chrystus z nami jest. Tak jak brzmiał tytuł pielgrzymki Benedykta XVI do jego ojczyzny "Kto wierzy, nigdy nie jest sam". W perspektywie krzyża do tej wiary jesteśmy wezwani, jesteśmy zaproszeni - mówił ks. prof. Franciszek Longchamps de Bérier.

"Nie wystarczy być wierzącym"

Gość Adriana Klarenbacha podkreślił również, że sama wiara i bezsilność nie wystarczają, by wyjść z beznadziejnej sytuacji.

REKLAMA

- Kiedy przyjdzie moment próby, wiarę trzeba pogłębiać, a z zagubienia trzeba znaleźć drogę wyjścia. Nie wystarczy być zagubionym i wierzącym. Człowiek, który myśli, że jest mocny, potrzebuje pomocy innego, zawsze. Nie jesteśmy samotnymi wyspami. I to wstawiennictwo to jest pomoc - dodał gość.

Ksiądz prof. Franciszek Longchamps de Bérier mówił również o jałmużnie, którą niejednokrotnie traktujemy jako dzielenie się tym, czego mamy w nadmiarze.

- Jałmużna może być dana z czegoś, czego nam zbywa? Nie o to chodzi. Powinna być z tego, co jest dla nas najbardziej wartościowe, a dziś jest to czas. Jałmużna z naszego czasu jest wsparciem dla drugiego człowieka.

Ksiądz zwrócił również uwagę na koniec Wielkiego Postu, podkreślając, że "Wielki Post zakończył się w Wielki Czwartek. Teraz jesteśmy w okresie paschalnym".

REKLAMA