Premier Morawiecki: przeznaczamy największe w historii wsparcie dla rolnictwa
- Przyjęliśmy projekt ustawy związany z naszymi zobowiązaniami dot. rolnictwa. Rolnicy mogą liczyć na rząd PiS. Widzimy, że są problemy, ale nie chowamy głowy w piasek - powiedział Mateusz Morawiecki. W Kancelarii Prezesa Rady Ministrów trwa konferencja premiera i ministra rolnictwa.
2023-04-21, 13:30
- Tydzień temu zapowiedzieliśmy bardzo konkretne działania, (...) dzisiaj, w piątek, na nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Ministrów przyjęliśmy kilka rozporządzeń (...) i przyjęliśmy również dodatkowo projekt ustawy, który wiąże się z naszymi zobowiązaniami - powiedział premier podczas konferencji prasowej.
Dopłaty dla rolników
Mateusz Morawiecki zaprezentował szereg dopłat na jakie będą mogli liczyć rolnicy. - Podnosimy kwotę zwrotu akcyzy za litr oleju napędowego z 1,20 zł do 1,46 zł; występujemy jednocześnie do KE o zgodę na przeznaczenie kolejnych 54 groszy do litra oleju napędowego - powiedział Mateusz Morawiecki.
- Producenci pszenicy otrzymają 1400 zł do tony pszenicy; warunkiem posiadanie gospodarstwa do 300 ha i faktury na sprzedaż pszenicy od 15 kwietnia do 15 czerwca br. - dodał.
Rolnicy na złożenie wniosków będą mieli czas do 14 lipca br.; pomoc wyniesie 500 zł/ha od upraw rolnych i 250 zł/ha dla łąk, pastwisk, traw.
REKLAMA
Minister rolnictwa poinformował również, że dopłata do pszenicy wyniesie 2200 zł od hektara upraw. Robert Telus podkreślił także, że koszt pomocy rządu dla rolników to ok. 10 mld zł. - To największą pomoc, jaka była kiedykolwiek w historii polskiego rolnictwa - powiedział.
Posłuchaj
Minister rolnictwa o dopłatach dla producentów pszenicy 0:29
Dodaj do playlisty
Jak podkreślał szef resortu rolnictwa, unijne regulacje zabraniają dopłacać do tony, ale można dopłacać do hektara, dlatego przyjęto taki mechanizm. Robert Telus zachęcał też rolników, by jak najszybciej sprzedawali swoje zboże, by zrobić miejsce w magazynach.
Dopłaty z Unii Europejskiej
Mateusz Morawiecki wskazał, że środki na wsparcie rolników pochodzą z budżetu państwa. - My przeznaczamy nasze środki z budżetu państwa polskiego, ale zgoda musi przyjść z Komisji Europejskiej - po to, żeby urzędnik europejski potem nie pukał gdzieś do drzwi rolnika i nie żądał zwrotu tej zapłaty, którą wypłacamy z budżetu państwa polskiego - podkreślił premier.
- Kiedy trzeba pomóc rolnikom, część naszej opozycji zastanawia się, co powie na to Bruksela. Bruksela, Unia Europejska jest oczywiście ważna, ale ta bieżąca pomoc jest ze strony państwa polskiego. Pokazujemy tym samym, że stoimy na straży polskiego rolnika i nie oglądamy się na Brukselę - stwierdził.
REKLAMA
Posłuchaj
Premier Morawiecki o wparciu UE dla polskiego rolnictwa 0:28
Dodaj do playlisty
Jak ocenił, rolnictwo obecnie to "ciężki kawałek chleba", ze względu m.in. na dynamiczne fluktuacje cen. - Stąd nasze wielkie programy, które wdrożyliśmy - ubezpieczeniowe, gwarancyjne. Będziemy je wzmacniać, będziemy szli w tym kierunku - oświadczył
Czytaj także:
- Minister rolnictwa: resort jest gotowy, by jak najszybciej uchwalić programy pomocowe
- Porty pracują nad zwiększeniem zdolności przeładunkowych. Zboże z Ukrainy będzie monitorowane
Propozycje rządu zostały częściowo zaprezentowane tydzień temu na konwencji Prawa i Sprawiedliwości w Łysych. Według planu, dopłaty pozwolą uzyskać rolnikom 1 400 złotych za tonę pszenicy. Z uwagi na ograniczenia w tym zakresie przepisów europejskich będzie to dopłata do hektara. Pozwoli ona jednak uzyskać korzystną dla rolników cenę. Minister rolnictwa Robert Telus podkreślał wcześniej, że obecnie rolnicy nie chcą sprzedawać zboża, bo jego cena jest za niska. System dopłat ma także objąć inne rodzaje zbóż.
Zwiększone będą dopłaty do paliwa rolniczego do 2 złotych za litr oleju napędowego. Utrzymane zostaną dopłaty do nawozów sztucznych.
REKLAMA
dz/IAR, PAP
REKLAMA