Rocznica przystąpienia Polski do UE. Andrzej Duda: jesteśmy uczestnikami wielkiej europejskiej wolności
2023-05-01, 14:00
- Tyle czasu już minęło, od kiedy jesteśmy częścią tego wielkiego przedsięwzięcia, jakim jest Unia Europejska. Jesteśmy rzeczywiście w pełnym aspekcie uczestnikami tej wielkiej europejskiej wolności - oświadczył w poniedziałek prezydent Andrzej Duda w rocznicę wejścia Polski do Unii Europejskiej.
Prezydent w oświadczeniu wygłoszonym w ogrodach Pałacu Prezydenckiego wskazywał, że "jest to dzień radości, a także i refleksji, co do przyszłości".
- Pokolenie polskiej młodzieży, która rodziła się w 2004 roku, kiedy Polska wchodziła do Unii Europejskiej 1 maja, to dzisiaj już pokolenie ludzi pełnoletnich. Cała ta grupa polskiej młodzieży urodzona w 2004 r. ma już dzisiaj skończone 18 lat, są ludźmi pełnoletnimi - wskazał prezydent.
- Łezka w oku się kręci, jeśli się o tym pomyśli, że tyle czasu już minęło, kiedy jesteśmy częścią tego wielkiego przedsięwzięcia, jakim jest Unia Europejska, i jesteśmy rzeczywiście w pełnym aspekcie uczestnikami tej wielkiej europejskiej wolności, którą tak doskonale odczuwamy, a do której już bardzo często się przyzwyczailiśmy - powiedział prezydent.
Jak dodał, wyjazdy w ramach wspólnoty odbywają się bez paszportów, a "Polska już niewiele różni się nawet od tych najbogatszych krajów Unii Europejskiej". - Jeżeli spojrzymy wstecz, to jest efekt naszej ciężkiej pracy, jesteśmy wszystkim za to ogromnie wdzięczni - zaznaczył prezydent.
REKLAMA
Współpraca z UE
Prezydent podkreślił, że rządzący chcą, żeby ta współpraca była przez polskie władze realizowana jak najbardziej sprawnie.
- Dzisiaj patrzymy z panem premierem w przyszłość. Mamy też swoje doświadczenia, jeżeli chodzi o współpracę, jeżeli chodzi o realizację polityki międzynarodowej, jeżeli chodzi również o spojrzenie na polską konstytucję - powiedział prezydent Andrzej Duda w Pałacu Prezydenckim, gdzie wspólnie z premierem Mateuszem Morawieckim udziela wypowiedzi dla mediów w związku z rocznicą wejścia Polski do Unii Europejskiej.
- Dzisiaj ja mogę, jako prezent, z całą pewnością i odpowiedzialnością powiedzieć tak: jednym z najważniejszych punktów, jakie są w konstytucji, dotyczące właśnie polityki zagranicznej i właśnie także i naszego członkostwa w Unii Europejskiej, w tym kontekście, jest zasada współdziałania władz - wskazał Andrzej Duda.
Jak dodał, chodzi o współdziałania władz, "kiedy władze się rozumieją, kiedy rozmawiają ze sobą, kiedy wspólnie realizują rzeczywiście politykę państwa, kiedy nawzajem uzupełniają się w tej polityce i wykonują swoje zadania w sposób precyzyjny".
REKLAMA
Zysk Polski
Jak mówił, państwo polskie na tym zyskuje, "rośnie jego międzynarodowa pozycja, że ten głos Polski, władz Rzeczypospolitej, który wybrzmiewa na arenie międzynarodowej w różnych gremiach, tak jak pan premier, który dzisiaj nas reprezentuje w Radzie Europejskiej, tak jak ja, który występuje na szczytach NATO czy w ONZ – Polska w każdym przypadku mówi jednym głosem".
- To jest właśnie ta znakomita realizacja zasady współdziałania. Z mojego punktu widzenia w sprawach zagranicznych to współpraca oczywiście w pierwszej kolejności z panem premierem, jako szefem rządu, także z ministrem spraw zagranicznych - powiedział.
- Chcemy, żeby ta współpraca była przez polskie władze realizowana w sposób jak najbardziej sprawny, także na przestrzeni najbliższych lat - wskazał prezydent.
Współpraca z USA
Andrzej Duda odniósł się także do faktu, że za półtora roku Polska będzie przewodniczyć w Radzie Europejskiej. - To będzie bardzo ważny moment - podkreślił. - Chcemy, żebyśmy mogli w tej Unii jak najwięcej załatwiać w interesie Rzeczpospolitej Polskiej - mówił.
REKLAMA
Polska prezydencja przypadać będzie na pierwsze półrocze 2025 roku. - Przygotowujemy się do tej prezydencji już dzisiaj. Chcemy, żeby Polska w tej prezydencji działała, funkcjonowała jak najlepiej - mówił Andrzej Duda i dodał, żeby postawione wówczas kwestie były ważne dla Polski.
- 19 lat temu Polska weszła w skład Unii Europejskiej. Oto historia UE
- Kto wymyślił Unię Europejską? Ojcowie-założyciele UE
Przyznał, że razem z premierem długo zastanawiali się nad priorytetami w Polski podczas prezydencji i podkreślił, że takich punktów będzie cztery.
- Potrzebne jest zacieśnienie więzi euroatlantyckich - wymienił prezydent jako pierwszy priorytet. - Jednym z absolutnie najważniejszych priorytetów naszych w czasie prezydencji dla Unii Europejskiej, dla Europy, będzie hasło zacieśnienia współpracy ze Stanami Zjednoczonymi, zacieśnienia więzi euroatlantyckich - dodał. - Więcej Stanów Zjednoczonych w Europie, więcej Unii Europejskiej w Stanach Zjednoczonych - podkreślił i dodał, że chodzi o współpracę gospodarczą i w zakresie bezpieczeństwa.
REKLAMA
Andrzej Duda przekazał, że o tym priorytecie razem z premierem poinformowali prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena, kiedy ten był z wizytą w Warszawie.
- Współdziałanie ze Stanami Zjednoczonymi ma dla nas znaczenie fundamentalne, także dla budowy naszego bezpieczeństwa - podkreślał polski prezydent i jako przykłady działania USA w zakresie bezpieczeństwa wymienił m.in. wsparcie dla Ukrainy, obecność wojsk w Polsce i wzmacnianie wschodniej flanki NATO, a także liczebność i doświadczenie amerykańskiej armii oraz znaczenie przemysłu zbrojeniowego.
Ukraina i Mołdawia w UE
Andrzej Duda podkreślił, że jednym z głównych naszych priorytetów w czasie polskiej prezydencji w Radzie UE będzie członkostwo Ukrainy i Mołdawii w UE - powiedział prezydent Duda.
Jak zaznaczył, "jesteśmy zwolennikami polityki otwartych drzwi, dlatego patrzę także na państwa Bałkanów Zachodnich". - To są kraje, to są społeczeństwa, które czekają od kilkunastu lat, by stać się częścią europejskiej wspólnoty - powiedział Andrzej Duda.
REKLAMA
- My z premierem (Mateuszem Morawieckim - PAP) doskonale wiemy, co to znaczy czekać długo; co to znaczy pragnąć być częścią wolnego Zachodu, którego częścią w sensie politycznym dziś jesteśmy - dodał prezydent.
Jak zaznaczył, "trzeba temu zadośćuczynić, dlatego uważam, że nie kto inny, tylko my - Polska powinniśmy twardo i bardzo mocno mówić: Trzeba wreszcie przyjąć ich do UE. Trzeba przyjąć państwa Bałkanów Zachodnich". - Dziś wymogiem historycznym chwili jest przyjęcie Ukrainy do UE i Mołdawii - podkreślił.
Przypomniał, że w lutym ubiegłego roku był inicjatorem listu prezydentów ws. przyjęcia jak najszybszego Ukrainy do UE, aby nadać Ukrainie status kandydata do UE. - Początkowo wielu w to nie wierzyło; uważało, że to będzie długi proces, a okazało się w ciągu kilku miesięcy było to możliwe. Dziś Ukraina jest kandydatem. Będziemy czynili wszystko, aby Ukraina jak najszybciej stała się częścią UE - powiedział Andrzej Duda.
Odbudowa Ukrainy
Innym z ważnych elementów, na który wskazał Andrzej Duda jest odbudowa Ukrainy po wojnie. - Chcielibyśmy, aby Unia Europejska i abyśmy my w Unii Europejskiej tę odbudowę Ukrainy realizowali. Do tego są potrzebne fundusze, do tego jest potrzebne nie tylko współdziałanie nasze, ze wszystkimi naszymi partnerami w Unii Europejskiej, do tego potrzebne jest też dobre nastawienie i dobre funkcjonowanie w tym kierunku instytucji europejskich - powiedział prezydent.
REKLAMA
Jak dodał, "to będzie nasz kolejny priorytet w Unii Europejskiej; trzecie najważniejsze hasło". - Zawsze mówię, kiedy spotykam się z przybyszami z Ukrainy w naszym kraju lub kiedy jestem na Ukrainie: zobaczycie, pomożemy wam, wesprzemy was, jesteśmy razem, odbudujemy wasze państwo, odbudujemy Ukrainę piękniejszą niż ona była zanim napadli was Rosjanie - powiedział Andrzej Duda.
I dodał: "kto ma wesprzeć Ukrainę w tym procesie, jeśli nie Unia Europejska - jej wielki, bliski sąsiad". - Dlatego odbudowa Ukrainy i nasza partycypacja w tej odbudowie Ukrainy będzie naszym kolejnym priorytetem - podkreślił prezydent.
Polska jest członkiem Unii Europejskiej od 1 maja 2004 r. na mocy Traktatu akcesyjnego podpisanego 16 kwietnia 2003 r. w Atenach, stanowiącego prawną podstawę przystąpienia Polski do Unii Europejskiej.
- Rosyjski oligarcha inspirował ataki na Polskę? Tarczyński ujawnia nowe informacje o aferze korupcyjnej w PE
- Kulisy policyjnego nalotu na siedzibę EPL. Czego szukali śledczy? W tle sprawa niemieckiego polityka
dz/PAP, IAR
REKLAMA