Senat nie chce komisji ds. rosyjskich wpływów. Sobolewski zapowiada: odrzucimy weto
- W Sejmie odrzucimy senackie weto ws. ustawy o komisji ds. rosyjskich wpływów - zapowiedział sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski. - Widać czegoś się obawiają - ocenił, zapytany o deklaracje opozycji, że nie zgłosi ona swoich przedstawicieli do komisji.
2023-05-15, 06:35
Senat podjął w czwartek uchwałę o odrzuceniu ustawy ws. powołania komisji ds. rosyjskich wpływów. Ustawa trafi teraz ponownie do Sejmu.
- Kiedy ustawa wróci do Sejmu, odrzucimy weto senackie - oświadczył Krzysztof Sobolewski.
Jak dodał, później ustawa trafi do prezydenta Andrzeja Dudy. - Liczymy, że pan prezydent ją podpisze i komisja zacznie działać jeszcze w tej kadencji - stwierdził polityk PiS.
Strach opozycji
Dopytywany o zapowiedzi przedstawicieli opozycji, że nie oddelegują swoich przedstawicieli do komisji, Sobolewski powiedział: "Widać czegoś się obawiają".
By ustawa trafiła do prezydenta, Sejm musi odrzucić stanowisko Senatu bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Zakres działania komisji
13 grudnia ub. roku odbyło się w Sejmie pierwsze czytanie projektu ustawy, autorstwa PiS, o powołaniu państwowej komisji, która miałaby badać wpływy rosyjskie na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-2022. Sejm uchwalił ustawę 14 kwietnia. Komisja ma funkcjonować na zasadach podobnych do funkcjonowania komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji warszawskiej.
Komisja ma analizować m.in. czynności urzędowe, tworzenie, powielanie, udostępnianie informacji osobom trzecim; wpływanie na treść decyzji administracyjnych; wydawanie szkodliwych decyzji; składanie oświadczeń woli w imieniu organu władzy publicznej lub spółki; zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki.
Decyzje, które mogłaby podejmować komisja, to m.in.: uchylenie decyzji administracyjnej wydanej w wyniku wpływów rosyjskich, wydanie zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi do 10 lat oraz cofnięcie i zakaz poświadczania bezpieczeństwa na 10 lat.
Komisja ds. Badania Wpływów Rosyjskich. Minister Buda: PO i PSL boją się ujawnienia ich relacji z Kremlem
REKLAMA
Czytaj także:
- Tusk o odrzuceniu ustawy o komisji ds. wpływów rosyjskich: dziękuję, dotyczyło to nie tylko mojej przyszłości
- Nie Kaliningrad, a Królewiec. Waldemar Buda: nie chcemy w Polsce rusyfikacji
IAR/PAP/fc
REKLAMA