- Zesłanie Ducha Świętego to jest moment urodzin Kościoła, moment nie tyle poczęcia, co właśnie urodzin, tak jak w życiu człowieka. Człowiek po poczęciu przez dziewięć miesięcy przebywa w łonie matki, a później rodzi się do tego świata, tak samo i Kościół - on począł się na Krzyżu z przebitego boku Pana Jezusa - jak wierzymy, natomiast narodził się w dniu Zesłania Ducha Świętego. Dzięki temu, że Duch Święty jest w Kościele, my przeżywamy obecność Pana Jezusa w Kościele, dzięki temu, że Duch Święty jest w Kościele - możemy się modlić, możemy po prostu wierzyć - wyjaśniał biskup polowy Wojska Polskiego.
- Jak dusza jest czymś ożywiającym nasze ciała, tak samo Duch Święty jest tym, który ożywia cały Kościół - dodaje hierarcha. - Niepodobna myśleć o Kościele i o nas osobach wierzących bez Ducha Świętego. W Nim, jak czytamy na kartach Pisma Świętego - żyjemy, poruszamy się i jesteśmy. Nie jest Osobą tak widoczną i tak poddaną naszej wyobraźni jak Bóg Ojciec czy syn Boży Jezus Chrystus - co nie oznacza, że nie Jest Osobą realnie istniejącą i wpływającą na nasze życie - tłumaczył biskup polowy WP Wiesław Lechowicz.
Zesłanie Ducha Świętego
Uroczystość liturgiczna Zesłania Ducha Świętego sięga pierwszych wieków chrześcijaństwa. Łączono ją z Wielkanocą, a od IV wieku wyodrębniono jako osobne święto, uroczyście obchodzone zarówno w Kościele Wschodnim jak i Zachodnim. Synod w Elwirze urzędowo wprowadził ją w 306 roku. W wigilię Pięćdziesiątnicy, podobnie jak w wigilię Wielkanocy, święcono wodę do chrztu świętego i udzielano chrztu katechumenom.
Duch Święty dzięki swoim darom: mądrości, rozumu, rady, męstwa, umiejętności, pobożności i bojaźni Bożej uzdalnia wiernych do dojrzałej obecności w świecie. Uroczystość Zesłania Ducha Świętego kończy w Kościele okres wielkanocny. Jutro drugi dzień Zielonych Świąt, Święto Maryi, Matki Kościoła.
Czytaj także:
dn/IAR