"Bagno". Przedstawiamy wstrząsający reportaż o tuszowaniu pedofilii. "Wolne media" nie zainteresowały się tematem

2023-07-18, 22:00

Nie milkną echa filmu Mariusza Zielke "Bagno", przedstawiającego kulisy śledztwa dotyczącego zarzutów pedofilskich wobec znanego muzyka Krzysztofa S. Dokument, który nie wzbudził zainteresowania liberalnych mediów, został we wtorek wieczorem wyemitowany na antenie TVP 1 oraz TVP Info. Wstrząsający materiał jest również dostępny na portalu PolskieRadio24.pl.

Na początku lipca ukazał się film dokumentalny "Bagno", którego autor - dziennikarz śledczy Mariusz Zielke - bada sprawę zarzutów pedofilskich wobec znanego muzyka jazzowego Krzysztofa S.

Mariusz Zielke w TVP Info zaznaczył, że obecnie przedawnia się jedynie karalność przestępstwa, ale media nie powinny brać tego pod uwagę. - Dzisiaj, dopóki ten człowiek jest na wolności, powinno się mu cały czas zadawać pytania: "Dlaczego pan jest na wolności?", "Dlaczego pan nie odpowiada na zarzuty, które stawia panu dziennikarz? - mówił reżyser.

Ilona, przedstawiona w filmie jako jedna z ofiar, podkreśliła, że traumatyczne przeżycia pozostają w człowieku na zawsze. - To niby było wiele lat temu, ale on zawsze stoi z tyłu, zawsze będzie gdzieś z tyłu, czyli jest tak naprawdę niezniszczalny - powiedziała kobieta.

Prokuratorskie zarzuty wobec Krzysztofa S.

Przestępstwa pedofilskie wkrótce nie będą ulegać przedawnieniu. W październiku wejdzie w życie nowy przepis w ramach zreformowanego Kodeksu karnego. Obecnie takie przestępstwa ulegają przedawnieniu po 20 latach.

W tej sprawie Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała 14 lipca akt oskarżenia do sądu. Muzykowi, oskarżonemu o wykorzystanie osoby poniżej 15 roku życia, grozi od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.

Prokurator Szymon Banna ze stołecznej Prokuratury Okręgowej przekazał Informacyjnej Agencji Radiowej, ,że "aktem oskarżenia jest objęte zdarzenie, do którego doszło w 2017 roku w Puławach w trakcie warsztatów jazzowych organizowanych dla dzieci i młodzieży przez stowarzyszenie, którego prezesem był Krzysztof S".

- W trakcie tych warsztatów jeden z uczestników miał doznać ze strony Krzysztofa S. pewnych niewłaściwych zachowań, które przez prokuraturę zostały zakwalifikowane jako czyn z artykułu 200, paragraf 1 Kodeksu karnego - poinformował Szymon Banna.

Prokurator dodał, że w chwili przesłuchania w prokuraturze Krzysztof S. nie przyznał się do zarzucanego czynu i odmówił składania wyjaśnień.

"Nie dotykamy problemu tam, gdzie jest najbardziej palący"

Co ważne, podczas produkcji reportażu współpracy odmówiły osoby związane z polskimi mediami liberalno-lewicowymi. Nawet te, które chętnie produkowały materiały o śledztwach na temat pedofilii w Kościele.

Twórca reportażu nie kryje żalu do mainstreamowych mediów, dla których - jak przekonuje - temat pedofilii w rzeczywistości nie jest ważny. - Nie interesują się wykorzystywaniem seksualnym dzieci. Jedynie udają, ograniczają swoje zainteresowanie do jednego środowiska, do Kościoła. Tymczasem prawdziwe, systemowe krycie pedofilii znajduję gdzieś indziej. O tym jest ten film - mówił Mariusz Zielke w Polskim Radiu 24.

Dodał, że "to nie znaczy, iż nie ma patologii [w Kościele]" i że "trzeba z nią walczyć". - Są też ofiary, które potrzebują pomocy, a sprawców trzeba ścigać. Kościół jest bardzo łatwo zaatakować, co może rodzić patologię oskarżeń - kontynuował Mariusz Zielke, dodając, że "jeśli sprowadzimy sprawę tylko do pieniędzy i odszkodowań, to doprowadzimy do sytuacji, że będą się zgłaszać osoby z fałszywymi oskarżeniami i społeczeństwo odwróci się od ofiar". 

Dziennikarz śledczy jednocześnie zwrócił uwagę, że "nie dotykamy problemu tam, gdzie jest on najbardziej palący", czyli "w elitach, środowisku artystycznym, politycznym i biznesowym", gdzie "istnieje prawdziwa pedofilia; siatki osób, które do dziś krzywdzą dzieci".

Reportaż zbiera pozytywne komentarze wśród internautów. Film w internecie obejrzało już ponad 350 tys. osób.

Mariusz Zielke to niezależny dziennikarz śledczy, wielokrotnie nominowany do najważniejszej polskiej nagrody dziennikarskiej Grand Press, jej zdobywca w 2005 r., a także laureat nagrody Watergate z 2020 r., przyznawanej przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich. Do 2009 r. pracował w "Pulsie Biznesu", potem założył własną gazetę internetową, a następnie przerwał pracę dziennikarską i zajął się pisaniem książek pod własnym nazwiskiem oraz dla innych osób (jako tzw. ghostwriter). Jest autorem kilkunastu powieści (m.in. "Wyrok", "Sędzia"). Ujawniał wielkie afery giełdowe, pisał o mafii, przestępstwach gospodarczych i oszustwach.

Czytaj także:

jp/łl/PolskieRadio24.pl

Polecane

Wróć do strony głównej