Premier Morawiecki: Warszawa została zalana, a Trzaskowski bawił w Olsztynie
Warszawa została zalana, a prezydent Trzaskowski bawił się na imprezie w Olsztynie - stwierdził w czwartek wieczorem w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki. Jego zdaniem prezydent stolicy powinien być w takiej chwili z mieszkańcami.
2023-08-31, 23:53
W środę w Warszawie ulewne opady sparaliżowały miasto. Trasa S8 została podtopiona, zalany został tunel przy rondzie Zesłańców Syberyjskich oraz ulice Złota i Emilii Plater w centrum miasta. W popołudniowym szczycie wszystkie mosty w mieście były zakorkowane.
Miasto osierocone
W czwartek do tej sytuacji w wypowiedzi w mediach społecznościowych odniósł się premier Mateusz Morawiecki. Zarzucił prezydentowi Rafałowi Trzaskowskiemu, że "bawił się na imprezie w Olsztynie, w czasie kiedy Warszawa została zalana takimi nawałnicami, jakichś dawno tutaj nie widziano".
Czytaj także w tvp.info: Częściowy paraliż Warszawy po ulewach. Trzaskowski ma ważniejsze zajęcia
- Nie działał system odpływowy, wiele ulic zalanych, no ale niestety pan Trzaskowski wybrał sobie Olsztyn i zamiast spakować się w ciągu 20 minut i być tutaj na miejscu w Warszawie razem z mieszkańcami to "plótł różne farmazony" gdzieś w dalekiej odległości - przypomniał premier.
REKLAMA
- Oni właśnie tak samo rządzili, czyli miasto osierocone bez gospodarza i tak samo Polska była osierocona bez gospodarza – dodał.
Trzaskowski w kontakcie
Prezydent Warszawy był pytany w czwartek na konferencji prasowej w Gdańsku, czy czuje się odpowiedzialny za zalanie trasy S8. Odparł, że za S8 odpowiada rząd.
- Jeżeli chodzi o kwestie związane też z odprowadzeniem wody - wszystko było robione na zamówienie jednostki rządowej, która odpowiada za tę drogę i tutaj nie pojawiły się problemy. Tam są też zbiorniki retencyjne, za które odpowiada rząd - wyjaśnił Trzaskowski.
Czytaj także w i.pl: Zalana Warszawa. Wojewoda mazowiecki żąda od Trzaskowskiego wyjaśnień, wiceminister sprawiedliwości mówi wprost
REKLAMA
Dopytywany czy nie czuł się w obowiązku wrócić z Olsztyna, gdy zobaczył, że ulica jest zalana, odparł, że to "ulica rządowa". Dodał, że był "w stałym kontakcie ze swoimi współpracownikami i wszystkie służby natychmiast zostały wysłane w te miejsca, gdzie wystąpiły problemy".
- Paraliż Warszawy po deszczu. Wojewoda mazowiecki wzywa Trzaskowskiego do złożenia wyjaśnień
- Zrzut do Wisły. Kaleta pyta Trzaskowskiego: to ścieki czy wody opadowe?
PAP/IAR/fc
REKLAMA
REKLAMA