Kontrowersje wokół billboardów WOŚP. Zawiadomienie do PKW o możliwości nielegalnego finansowania kampanii

Łódzka kandydatka PiS do Sejmu Agnieszka Wojciechowska van Heukelom wysłała do PKW zawiadomienie z prośbą o sprawdzenie, czy billboardy WOŚP z hasłem "Pokonajmy zło. Wygramy" są nielegalnym finansowaniem kampanii wyborczej opozycji. Koszty kampanii są poniesione z pieniędzy zbiórkowych - twierdzi na FB WOŚP.

2023-10-02, 13:57

Kontrowersje wokół billboardów WOŚP. Zawiadomienie do PKW o możliwości nielegalnego finansowania kampanii
Kontrowersyjny plakat WOŚP. Foto: Twitter/@S_Lukaszewicz

Plakaty Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy pojawiły się kilkanaście dni temu, na kilka miesięcy przed następnym finałem. Na szaro-czarnym tle billboardu są pomarańczowo-ogniste litery "Pokonajmy zło". Pod spodem napisy: "Wygramy", przy czym pierwsze pięć liter utrzymane są w stylistyce "płonących", a dwie ostatnie czyli "my" są biało-czerwone. Obok duże logo-serce WOŚP. Na dole plakatu małym literami napisano, że to kampania przeciwko sepsie.

Wniosek do PKW

Zdaniem łódzkiej społeczniczki kandydującej z listy PiS w okręgu nr 9 Agnieszki Wojciechowskiej van Heukelom tak przygotowany billboard może być nawiązaniem do głosowania 15 października jako plakat wyborczy opozycji.

"Złożyłam wniosek do Państwowej Komisji Wyborczej o sprawdzenie, czy te billboardy i plakaty WOŚP powieszone w ostatnich dniach, nie są przypadkiem ukrytym finansowaniem kampanii wyborczej" - podkreśliła w poniedziałkowej rozmowie z PAP Wojciechowska van Heukelom.

"Ukryty przekaz wyborczy"

Zdaniem kandydatki PiS jest sporo argumentów, które świadczą o ukrytym przekazie wyborczym plakatów.

REKLAMA

- Chociażby stylizacja liter, akcentowanie poszczególnych liter, małe słowo "sepsa", które miałoby być teoretycznie istotą przekazu, w tym przekazie ginie. Słowa "zwalczymy zarazę" jest językiem nienawiści w tym przypadku, bo kojarzy się z wcześniejszymi deklaracjami polityków, a sepsa - co do zasady - nie jest zarazą - argumentowała łódzka społeczniczka.

Czytaj także:

- Oburza mnie, że dzieci i inni wolontariusze, w dobrej wierze, zbierają do puszek pieniądze, które w jakiejś części mogły zostać wykorzystywane do takiej ukrytej kampanii wyborczej - mówiła.

Polityczne zaangażowanie Jerzego Owsiaka

- Poważne wątpliwości budzi duża aktywność samego lidera WOŚP Jerzego Owsiaka na marszu partyjnym, organizowanym w dniu 1 października 2023 roku w Warszawie oraz jego oficjalne poparcie dla działań lidera PO Donalda Tuska - powiedziała PAP Agnieszka Wojciechowska van Heukelom.

REKLAMA

Telefon milczy

PAP kilkakrotnie próbowała się skontaktować z biurem prasowym WOŚP. Podany na stronie internetowej numer telefonu nie odpowiada. Na profilu WOŚP na FB w poniedziałek pojawiła się informacja o kampanii "Wygramy z sepsą".

"Bardzo dziękujemy za zainteresowanie naszą kampanią »Wygramy z sepsą«. Mamy nadzieję, że obecny system opieki zdrowotnej zrozumie, jak ważny problem do rozwiązania stanowi sepsa, a z drugiej strony jak niewiele trzeba, aby go rozwiązać (...)" - podała WOŚP.

Na końcu postu umieszczono informację: "Koszty kampanii billboardowej są poniesione z pieniędzy zbiórkowych i jest to zgodne z przepisami ustawy o zbiórkach publicznych. Stanowią nieco ponad 1 procent zebranych pieniędzy. Tak jak w trakcie zakupu sprzętu, tak i przy tej kampanii billboardowej, otrzymaliśmy duże rabaty od właścicieli powierzchni reklamowych. Nasza akcja billboardowa to zwrócenie uwagi wszystkim Polakom, że z sepsą możemy wygrać" - przekazała na FB WOŚP.

PAP/fc

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej