Atak nożownika w Poznaniu. Nie żyje 5-latek
- Zmarł 5-latek dźgnięty nożem na poznańskim Łazarzu - poinformował dyrektor Szpitala Klinicznego im. Karola Jonschera w Poznaniu. Napastnika, którym okazał się być 71-letni mężczyzna, udało się zatrzymać, ale wciąż nie są znane motywy jego ataku.
2023-10-18, 12:20
Lekarzom nie udało się uratować życia 5-letniego chłopca, który w środowe przedpołudnie, z nieznanych przyczyn, został zaatakowany nożem na poznańskim Łazarzu. Przedszkolaka zranił 71-letni, nienotowany wcześniej przez policję, mężczyzna.
Rzecznik prasowy wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak powiedział, że około godz. 10 funkcjonariusze otrzymali sygnał o ataku nożownika na ul. Karwowskiego na poznańskim Łazarzu. - Okazało się, że była tu policjantka po służbie oraz przypadkowy przechodzień, którzy obezwładnili tego napastnika - powiedział.
Z relacji świadków wynika, że starszy mężczyzna zaatakował przechodzącą chodnikiem grupkę przedszkolaków będących pod opieką nauczycielek. - Ten starszy mężczyzna ugodził 5-letniego chłopca nożem - podkreślił. Dziecko trafiło do szpitala im. K. Jonschera w Poznaniu.
Agresor nigdy wcześniej nie był notowany
Borowiak wskazał, że zatrzymany to 71-letni mieszkaniec jednej z pobliskich kamienic. - Wcześniej nigdy nie był notowany w policyjnych rejestrach. Nie mamy żadnych informacji, żeby łączyły go jakiekolwiek związki, czy to rodzinne, czy towarzyskie z chłopcem lub jego rodziną. Nie wiemy też, z jakiego powodu dokonał tego ataku - przyznał Borowiak.
REKLAMA
Dyrektor Naczelny Szpitala Klinicznego im. Karola Jonschera w Poznaniu dr n. med. Paweł Daszkiewicz powiedział PAP po godz. 12, że lekarzom nie udało się uratować życia pięciolatka. Ranny w klatkę piersiową chłopiec zmarł w trakcie operacji.
Posłuchaj
Zanim zaatakował, groził dzieciom
Do ataku doszło w środę. Grupa przedszkolaków była na spacerze. W rejonie ul. Karwowskiego i Łukasiewicza podszedł do niej nieznany mężczyzna. Nożownik - zanim wyciągnął ostre narzędzie - groził dzieciom.
Chwilę później poważnie zranił 5-latka i uciekł z miejsca zdarzenia. Agresor, po krótkim pościgu, został ujęty.
Posłuchaj
"Sprawca został zatrzymany przez przechodzącą obok miejsca tego zdarzenia policjantkę w czasie wolnym od służby" - informuje policja.
REKLAMA
Nierówna walka o życie rannego chłopca
Specjalista chirurgii dziecięcej, szef Kliniki Chirurgii Traumatologii i Urologii Dziecięcej Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu profesor Przemysław Mańkowski powiedział, że lekarze prowadzili nierówną walkę o życie dziecka, które trafiło do szpitala z rozległymi uszkodzeniami klatki piersiowej.
Jedna z licznych ran była śmiertelna, ponieważ znajdowała się w obrębie głównych naczyń krwionośnych.
Posłuchaj
- Uderzył w radiowóz i uciekł. W aucie zostawił kobietę z niemowlakiem
- Nożownik z Arras działał w imieniu Państwa Islamskiego. Francuska policja ujawnia nagrania
IAR/łs
REKLAMA