System wyborczy z defektem? Zdaniem pracownika komisji wyborczej "jest nieszczelny i umożliwia oszustwa"

Z informacji podanych przez Państwową Komisję Wyborczą wynika, że z zaświadczeń o prawie do głosowania w niedzielnych wyborach parlamentarnych skorzystało 600 tys. osób. To prawie dwukrotnie więcej niż w poprzednich wyborach. Jak informuje portal wPolityce.pl, redakcja otrzymuje "informacje o problemach, jakie rodzić może kwestia zaświadczeń umożliwiających głosowanie w dowolnym lokalu wyborczym". "Obecny system wyborczy jest nieszczelny i umożliwia oszustwa wyborcze i brak możliwości ich skutecznego wykrycia przez PKW" - powiedział portalowi pracownik komisji wyborczej, który pracował podczas niedzielnych wyborów do parlamentu.  

2023-10-20, 15:48

System wyborczy z defektem? Zdaniem pracownika komisji wyborczej "jest nieszczelny i umożliwia oszustwa"
Jedyną metodą na sprawdzenie czy nie mamy do czynienia z oszustem jest "otwieranie worków, wyciaganie zaświadczeń i analiza ich oryginalności". Foto: PAP/Darek Delmanowicz

W jednym z listów jakie otrzymała redakcja portalu wPolityce.pl, jego autor dopytuje się o sytuację w której "nieuczciwy obywatel wykona 100 identycznych kopii swojego zaświadczenia".

Taki człowiek mógłby głosować "w 101 różnych lokalach wyborczych" - napisała osoba, która 15 października pracowała w komisji wyborczej. Wobec takiej sytuacji członkowie komisji są bezradni ponieważ nie są w stanie "zweryfikować skutecznie, oryginalności takiego zaświadczenia".

Dwa razy więcej zaświadczeń

W poniedziałek Sylwester Marciniak przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej poinformował, że z zaświadczenia o prawie do głosowania skorzystało w sumie 600 tys. osób. Zaznaczył, że w porównaniu z poprzednimi wyborami liczba pobranych zaświadczeń wzrosła dwukrotnie. - To zawsze zaskoczenie dla OKW, bo nigdy nie wiadomo ile osób trafi do danej komisji - mówił przewodniczący PKW.

Marciniak przypomniał, że sytuacja tego typu miała miejsce we Wrocławiu, gdzie do jednej z komisji wyborczej zgłosiło się kilkaset dodatkowych osób.

REKLAMA

Zgodnie z przepisami, jeśli wyborca pobrał zaświadczenie o prawie do głosowania w dowolnym lokalu wyborczym to automatycznie zostaje wykreślony z listy wyborców w swoim miejscu zamieszkania. Każde zaświadczenie posiada hologram zabezpieczający przed fałszerstwem. Z takim zaświadczeniem obywatel zgłasza się w dowolnie wybranym przez siebie lokalu wyborczy. Po okazaniu zaświadczenia komisja wyborcza w lokalu sprawdza zaświadczenie i dokument potwierdzający tożsamość. Zweryfikowanemu pozytywnie wyborcy przekazuje karty do głosowania i zabiera okazane zaświadczenie. Od tej chwili stanowi ono załącznik do spisu wyborców w danym lokalu.

Tyle jeśli chodzi o przepisy, które jasno definiują procedury związane z głosowaniem w innym miejscu niż obecne miejsce zamieszkania. Co jednak w sytuacji, którą opisuje portal wPolityce.pl?

Wadliwy system

Jak informuje portal, który powołuje się na pracownika jednej z komisji wyborczej, członkowie komisji w natłoku prac mogą nie zauważyć np. naklejki imitującej hologram. Jeśli tak się stanie, możliwa jest sytuacja w której "osoba o nieistniejącym numerze PESEL, z podrobionymi dokumentami, takimi jak dowód osobisty czy wspomniane zaświadczenie, mogła wziąć udział w wyborach zorganizowanych w ten sposób".

Pobrane od głosującego zaświadczenie zostaje dołączone do listy wyborców i trafia do worków lub kartonów, które są plombowane. "PKW nie skanuje, ani nie rejestruje otrzymanych zaświadczeń do wersji elektronicznej" - czytamy w artykule wPolityce.pl.

REKLAMA

Jedyną metodą na sprawdzenie czy nie mamy do czynienia z oszustem jest "otwieranie worków, wyciąganie zaświadczeń i analiza ich oryginalności". Według relacji pracownika komisji wyborczej, "PKW nie ma wiedzy ile sumarycznie poszczególne urzędy w kraju wydały takich zaświadczeń". Przekazała jedynie informacje o liczbie osób głosujących na podstawie wydanego zaświadczenia. Wynika z tego, że nie można porównać liczby zaświadczeń wydanych przez urzędników z liczbą głosów oddanych przez osoby posiadające zaświadczenie w wybranym przez siebie lokalu wyborczym.

Cytowany przez portal wPolityce.pl pracownik komisji wyborczej uważa, że "obecny system wyborczy jest nieszczelny i umożliwia oszustwa wyborcze i brak możliwości ich skutecznego wykrycia przez PKW". 

Czytaj również: 

"Sytuacja finansów publicznych jest stabilna, bezpieczna". Rzecznik rządu o dziurze budżetowej

wPolityce.pl/mm

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej