Siemoniak: to rzecz przesądzona, premierem koalicyjnym będzie Donald Tusk

- Przesądzone jest, że premierem będzie Donald Tusk - powiedział w piątek w radiu RMF FM wiceprzewodniczący PO Tomasz Siemoniak. Polityk podkreślił, że liczy na to, że prezydent Andrzej Duda, powierzając misję tworzenia nowego rządu, zauważy, że Prawo i Sprawiedliwość nie ma zdolności koalicyjnej.

2023-10-20, 19:35

Siemoniak: to rzecz przesądzona, premierem koalicyjnym będzie Donald Tusk
Wiceprzewodniczący PO Tomasz Siemoniak: premierem koalicyjnym będzie Donald Tusk – to rzecz przesądzona. Foto: PAP/Zbigniew Meissner

Pytany o to, czy KO będzie zabiegać o objęcie w nowym, koalicyjnym rządzie resortu obrony b. szef MON powiedział, że możliwe są różne konfiguracje; nic w tej kwestii nie zostało jeszcze przesądzone. - To premier zdecyduje. Przecież koalicję buduje się na jakimś zaufaniu, na ludziach, którzy się jakoś tam znają. To nie jest tak, że tutaj coś jest z góry przesądzone. Myślę, że przesądzona jest kwestia jedna: premierem koalicyjnym będzie Donald Tusk, a cała reszta to efekt jego rozmów z liderami innych partii i też, oczywiście, konsultacji wewnętrznych - powiedział.

Konsultacje z prezydentem 

W przyszły wtorek i środę na zaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy, w Pałacu Prezydenckim odbędą się konsultacje z przedstawicielami poszczególnych komitetów wyborczych, które będą miały swoją reprezentację w przyszłym Sejmie. W poniedziałek liderzy partii opozycyjnych spotkają się w celu wydania wspólnego oświadczenia. Tomasz Siemoniak powiedział, że w oświadczeniu znaleźć się ma wola wspólnego tworzenia rządu i wskazanie Donalda Tuska, jako kandydata na wspólnego premiera.

- Myślę, że to będzie bardzo ważny fakt, który przed konsultacjami pokaże, gdzie jest większość. Istotą demokracji jest to, że rządzi większość, ci, którzy mają większość w parlamencie. Ważne, żeby nie tylko prezentowi, bo myślę, że prezydent nie będzie tym zaskoczony, ale też opinii publicznej pokazać: jesteśmy gotowi, jesteśmy dogadani. Te dni między wyborami a powołaniem rządu zaczynają się wszystkim dłużyć. Polsce potrzeba szybko nowego rządu - taki będzie sens tej deklaracji - podkreślił.

"PiS przechodzi do opozycji"

REKLAMA

Tomasz Siemoniak zauważył, że deklaracje prezydenckich urzędników w kwestii powierzenia misji tworzenia rządu politykowi reprezentującemu Prawo i Sprawiedliwość "straciły trochę na jednoznaczności". - Sądzę, że prezydent ma świadomość tego, że PiS nie jest w stanie z nikim się dogadać i, że to będzie ruch jałowy. Myślę, że autorytet urzędu prezydenta powinien nakazywać unikanie ruchów jałowych. Tu chodzi o powagę państwa, w którym PiS nie ma takiego polityka - nie jest takim na pewno obecny premier Morawiecki - który ma jakąkolwiek zdolność koalicyjną czy zdolność do rozmowy z kimkolwiek - wskazał.

- Im więcej czasu upływa od wyborów, tym bardziej widać, że PiS poniósł porażkę, przestaje rządzić. PiS przechodzi do opozycji - dodał wiceprzewodniczący PO.

Czytaj więcej:

Kto otrzyma misję sformowania rządu? Prezydencka minister przypomina o "ugruntowanej tradycji"

PAP/nt

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej