Propalestyńska demonstracja w Warszawie. Paweł Jabłoński: transparenty wzywające do nienawiści to złamanie prawa

Transparenty wzywające do nienawiści ze względów narodowościowych lub etnicznych to złamanie prawa i podstawa do rozwiązania zgromadzenia - podkreślił w sobotę wiceszef MSZ Paweł Jabłoński, nawiązując do hasła na jednym z transparentów na propalestyńskim marszu w Warszawie.

2023-10-22, 01:33

Propalestyńska demonstracja w Warszawie. Paweł Jabłoński: transparenty wzywające do nienawiści to złamanie prawa
Wiceszef MSZ: Transparenty wzywające do nienawiści ze względów narodowościowych lub etnicznych to złamanie prawa. Foto: PAP/Radek Pietruszka

W sobotę ulicami Warszawy przeszedł marsz, którego uczestnicy protestowali przeciwko interwencji Izraela w Strefie Gazy, w wyniku której giną palestyńscy cywile. Manifestanci mieli ze sobą flagi Palestyny i liczne transparenty, z hasłami: "Stop ludobójstwu Palestyńczyków", "Wolna Palestyna", "From the river to the sea, Palestine will be free" (Od rzeki do morza, Palestyna będzie wolna), "To, co dzieje się w Palestynie, to jest ludobójstwo i masowe zniszczenie, i jesteśmy tego naocznymi świadkami na żywo".

Demonstracja w Warszawie

Do sprawy odniósł się w sobotę wieczorem wiceszef MSZ Paweł Jabłoński, zamieszczając na platformie X (dawny Twitter) zdjęcie z wydarzenia, na którym widać kobietę niosącą transparent z napisem "keep the world clean" oraz narysowanym koszem na śmieci z flagą Izraela w środku.

"To absolutnie nie powinno mieć miejsca. Transparenty wzywające do nienawiści ze względów narodowościowych / etnicznych to złamanie prawa – i podstawa do rozwiązania zgromadzenia. Odpowiedzialność za brak reakcji spada na (prezydenta Warszawy) Rafała Trzaskowskiego i władze m. st. Warszawy" - napisał Jabłoński.

REKLAMA

"W przypadku Marszu Niepodległości i innych manifestacji patriotycznych nigdy nie mieli skrupułów. Zakazywali i rozwiązywali pod byle pretekstem. Teraz - cisza" - dodał.

Pytał, czy "w tym przypadku przyczyną był fakt, że manifestowali głównie cudzoziemcy, wobec których Rafał Trzaskowski boi się / wstydzi zareagować".

To samo zdjęcie z transparentem komentował też w sobotę w mediach społecznościowych ambasador Izraela w Polsce Yacov Livne. "Warszawa dzisiaj. Polskie władze mają powinność zapobiegania przejawom takiego otwartego antysemityzmu" - napisał.

Poparcie dla Palestyny

Sobotni marsz w Warszawie jest jednym z podobnych wydarzeń organizowanych obecnie w wielu państwach na świecie. Liczne propalestyńskie demonstracje odbyły się w wielu krajach Europy i świata.

REKLAMA

W sobotę wieczorem rzecznik izraelskiego wojska, kontradmirał Daniel Hagari powiedział, że Izrael planuje zintensyfikować w sobotę ataki na Strefę Gazy w ramach przygotowań do kolejnego etapu wojny z Hamasem.

Resort zdrowia w Strefie Gazy przekazał, że od początku konfliktu w enklawie zginęło 4385 Palestyńczyków, a 13651 zostało rannych wyniku trwających od 7 października izraelskich ostrzałów.

W toczących się od 13 dni starciach zginęło po obu stronach więcej osób, niż w poprzednich czterech wojnach Izraela z Palestyną - podkreśliła agencja Associated Press.

Konflikt rozpoczął atak terrorystyczny palestyńskiego Hamasu, który 7 października wdarł się na terytorium Izraela, mordując mieszkańców przygranicznych miasteczek i porywając cywilów do Strefy Gazy. Zginęło wówczas ponad 1,4 tys. osób, a uprowadzono nie mniej niż 203 cywilów, w tym dzieci, kobiet i seniorów.

REKLAMA

Czytaj także:

dz/PAP, IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej