Koalicja Obywatelska chce likwidacji CBA. Przeciwne nie tylko PiS
KO chce likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Pomysł krytykuje nie tylko PiS, ale również Konfederacja. Przeciwni są też przyszli koalicjanci PO.
2023-10-25, 18:07
Nie milkną echa wypowiedzi wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego w sprawie Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Prezydent Warszawy stwierdził w Polsat News, że popiera likwidację tej służby. - Tak, dlatego, że ono zostało tak krańcowo upolitycznione, widzieliśmy to w tych ostatnich latach, że właściwie tylko i wyłącznie wykonywało policyjne zamówienie, że trudno sobie co innego wyobrazić - odparł prezydent Warszawy. Zdaniem wiceszefa PO "trudno wyobrazić sobie odbudowanie wizerunku tej instytucji".
Nowa większość sejmowa podzielona ws. pomysłu PO
Pomysł likwidacji CBA forsuje niemal od początku rządów PiS. Postulat ten został wpisany do programu partii i zaprezentowany podczas konwencji Platformy Obywatelskiej, która odbyła się w 2016 roku w Gdańsku. Ogłosił go ówczesny przewodniczący partii Grzegorz Schetyna. - Zlikwidujemy też CBA. Ściganie przestępców to zadanie dla policji i służb, a nie dla polityków. Nie ma naszej zgody, żeby powoływać "nadpolicję". Przekażemy kompetencje CBA do wydziału walki z korupcją policji - deklarował ówczesny przewodniczący PO.
Postulat likwidacji CBA powraca jak bumerang, ale do jego realizacji PO będzie potrzebował poparcia koalicjantów z Trzeciej Drogi i Lewicy, a z tym może być różnie. Lewica była partią, która nie głosowała za powołaniem CBA, więc trudno przypuszczać, aby dziś stawała w obronie tej służby. Nieco inaczej sprawa wygląda w przypadku Trzeciej Drogi. - W naszym programie nie ma postulatu likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Stoimy na stanowisku, że służba ta wymaga reformy i odpolitycznienie i w tym kierunku powinni pójść ewentualne zmiany - mówi portalowi PolskieRadio24.pl rzecznik PSL Miłosz Motyka.
Możliwa reforma CBA
Bez poparcia ludowców, którzy będą mieć w nowym Sejmie ponad 30 posłów, PO trudno będzie zrealizować postulat likwidacji CBA. PiS ma w tej sprawie negatywne stanowisko. - CBA ma na swoim koncie ujawnienie wielu afer, w tym tych związanych z ludźmi Platformy Obywatelskiej. Postulat likwidacji tej służby traktuje jako niebezpieczny. To przyzwolenie na korupcję i polityczna zemsta - mówi portalowi PolskieRadio24.pl wicerzecznik PiS Urszula Rusecka.
REKLAMA
Likwidacji CBA sprzeciwia się również Konfederacja. Choć jej posłowie krytycznie oceniają pracę tej służby pod rządami PiS-u, to są zdania, że należy ją zreformować i usprawnić. - Nie jesteśmy obrońcami tego co się działo w CBA przez ostatnie osiem lat. Była to służba fatalnie działająca, z roku na rok coraz gorzej. Była to służba, która jak wynika z ostatnich doniesień medialnych była używana w walce z przeciwnikami politycznymi, ale to nie oznacza, że państwo może funkcjonować bez sprawnie działającej służby antykorupcyjnej - tłumaczy poseł Konfederacji Michał Wawer.
Konfederacja proponuje zmiany w CBA. Projekt ustawy w tej sprawie przygotowało już w poprzedniej kadencji. Postuluje między innymi wprowadzenie zasady, że na każdy podsłuch zakładany przez tę służbę zgodę będzie musiał wyrazić sąd. Proponuje także, aby CBA i inne służby zostały wyprowadzone spod kontroli większości sejmowej i rządu.
Nowa arytmetyka sejmowa wskazuje, że przeciwników likwidacji CBA jest ponad 240. To wystarczająca większość, aby zablokować pomysł PO. Z deklaracji polityków poszczególnych klubu parlamentarnych wynika jednak, że CBA czeka reforma. Pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji odbędzie się 13 listopada.
Michał Fabisiak, PolskieRadio24.pl
REKLAMA
REKLAMA