"Prezydent powinien zlecić misję tworzenia rządu szefowi zwycięskiej partii". Przypominamy słowa Donalda Tuska
Należy "zlecić misję tworzenia rządu szefowi zwycięskiej partii" - mówił Donald Tusk, którego wypowiedź cytowana jest w internecie. W rozmowie z 2005 r. lider PO podkreśla znaczenie dobrego obyczaju w polskiej polityce, dziś jednak oczekuje szybkich kroków, które dałyby mu władzę.
2023-10-27, 13:47
Opozycja w czasie dyskusji liderów partii z prezydentem próbowała przekonać, że należy skrócić kadencję Sejmu i jak najszybciej przekazać władzę koalicji partii opozycyjnych.
Jak wskazywali liderzy ugrupowań, ich wspólnym kandydatem jest Donald Tusk. Apelowali, by to on został desygnowany na premiera.
W internecie przypomniano słowa szefa PO, który w 2005 r. podkreślał znaczenie dobrego obyczaju w polskiej polityce.
- Prezydent, ktokolwiek by nim nie był dzisiaj, czy to jest Aleksander Kwaśniewski tak jak jest w tej chwili, czy to byłby pan Lech Kaczyński czy ja, powinien zrobić dokładnie to, co należy do dobrego obyczaju, także już w Polsce, czyli zlecić misję tworzenia rządu szefowi zwycięskiej partii, a więc panu Jarosławowi Kaczyńskiemu - zaznaczył Tusk w rozmowie z Tomaszem Lisem w Polsacie.
Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Nowa Lewica wezwały prezydenta Andrzeja Dudę do niezwłocznego powołania nowego rządu. Podsumowując konsultacje z liderami prezydent zapowiedział zwołanie pierwszego posiedzenia Sejmu na 13 listopada.
REKLAMA
- Konsultacje z liderami ugrupowań sejmowych były bardzo odpowiedzialne, z bardzo poważnym podejściem do tej niezwykle ważnej sprawy państwowej, jaką jest ukonstytuowanie się przyszłego parlamentu i wyłonienie przyszłego rządu - oświadczył Andrzej Duda.
"Konstytucja daje czas"
- Zawsze było tak, że to zwycięskie ugrupowanie albo miało z góry koalicję i nikt inny nie twierdził, że ma kandydata, który będzie miał większość, albo miało tzw. większość samodzielną, jak to miało miejsce w 2015 i 2019 roku - powiedział Andrzej Duda.
Podkreślił, że "pierwszy raz mamy taką sytuację, aby przed tzw. pierwszym krokiem konstytucyjnym taki był stan". - Na szczęście jest tak, że konstytucja daje czas - dodał.
Przypominamy trzy konstytucyjne możliwości powołania nowego rządu.
REKLAMA
1. Prezydent desygnuje premiera i powołuje rząd
Zgodnie z konstytucją prezydent desygnuje nowego premiera, który proponuje skład rządu. Konstytucja nie nakłada na prezydenta żadnych obowiązków, jeśli chodzi o osobę, którą desygnuje na szefa rządu: może to być kandydat partii zwycięskiej, koalicji partii, ale także nawet osoba spoza polityki. Dotąd prezydenci w takich przypadkach desygnowali osoby wskazane przez zwycięskie ugrupowanie w wyborach. Prezydent, desygnując premiera, bierze pod uwagę, że zaproponowany przez niego rząd, aby uzyskać wotum zaufania, musi zdobyć poparcie bezwzględnej większości w Sejmie.
Prezydent na powołanie szefa rządu z pozostałymi jego członkami i odebranie przysięgi od nowo powołanej Rady Ministrów ma 14 dni od dnia pierwszego posiedzenia Sejmu. Najpóźniej 14 dni po powołaniu premier przedstawia program działania rządu (wygłasza exposé) i składa wniosek o wotum zaufania dla rządu, którego udziela Sejm bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
W pierwszym konstytucyjnym kroku może dojść do tego, że rząd nie zostanie powołany, m.in. gdy powołana przez prezydenta Rada Ministrów nie uzyska wotum zaufania (wtedy ten rząd podaje się do dymisji) albo np. prezydent nie powoła w wyznaczonym terminie rządu zaproponowanego przez desygnowanego premiera.
Konstytucja stanowi, że jeśli w pierwszym kroku nie uda się wyłonić rządu, inicjatywę w tworzeniu rządu przejmuje Sejm.
REKLAMA
2. Premiera i rząd wybiera Sejm
W tym konstytucyjnym kroku kandydata na premiera może zgłosić grupa co najmniej 46 posłów. Sejm wybiera premiera większością bezwzględną w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Następnie szef rządu przedstawia Sejmowi program działania rządu oraz proponowany skład Rady Ministrów, których Sejm wybiera bezwzględną większością w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Jest to forma udzielenia rządowi wotum zaufania. Sejm na wybór premiera i rządu ma 14 dni.
3. Prezydent powołuje premiera i rząd; do wotum zaufania potrzebna zwykła większość
Po powołaniu przez prezydenta Rada Ministrów ma 14 dni na uzyskanie w Sejmie wotum zaufania. W tym konstytucyjnym kroku Sejm udziela rządowi wotum zaufania zwykłą większością głosów, (w dwóch poprzednich krokach konieczna jest większość bezwzględna) w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Jeśli za trzecim podejściem nie uda się wyłonić rządu, prezydent musi skrócić kadencję Sejmu i zarządzić wybory.
REKLAMA
Czytaj również:
- 13 listopada pierwsze posiedzenie Sejmu. Prezydent Duda podał termin
- Polska po wyborach. Prof. Konarski: prezydent Duda ma szansę na odegranie roli arbitra
pg,pap,tt,iar,PolskieRadio24.pl
REKLAMA