Warszawa: mężczyzna atakował przechodniów maczetą. Policja ujawnia kulisy zatrzymania. "Ukrywał się w namiocie"
Z zatrzymanym w piątek mężczyzną, który atakował przypadkowe osoby na stołecznych Bielanach i Woli, policja w sobotę nadal prowadzi czynności. Prawdopodobnie jeszcze w sobotę podejrzany trafi do prokuratury, gdzie usłyszy zarzuty. Jak podała policja, w poszukiwania mężczyzny zaangażowanych było trzy tysiące funkcjonariuszy.
2023-11-04, 14:47
Po zatrzymaniu w piątek po południu przez policję mężczyzna, który miał atakować przechodniów trafił do policyjnego aresztu.
Warszawa. Maczeta, pałka teleskopowa i pojemnik z gazem
Komisarz Marta Gierlicka ze stołecznej policji wyjaśniła, że ok. godz. 16 przeczesujący teren "Lasku na Kole" funkcjonariusze z Oddziału Prewencji Policji w Warszawie w zaroślach zauważyli rower, a obok niego rozbity namiot.
- To właśnie w tym namiocie ukrywał się poszukiwany mężczyzna. W namiocie policjanci znaleźli i zabezpieczyli m.in. maczetę, pałkę teleskopową oraz pojemnik z gazem - wyliczyła.
- W momencie zatrzymania mężczyzna nie był agresywny, stosował się do wydawanych poleceń. Został przewieziony do policyjnego aresztu - powiedziała komisarz.
Przypomniała, że w piątek rano policjanci przyjęli zawiadomienia od trzech pokrzywdzonych osób - dwóch mężczyzn zaatakowanych maczetą oraz trzeciego, wobec którego został użyty gaz.
- Osoby te zostały przesłuchane. Policjanci zabezpieczyli też do sprawy materiał z monitoringu - mówiła oficer.
Zatrzymanie agresora
Wyjaśniła, że ponieważ sprawca zaatakował przypadkowe osoby, używając przy tym niebezpiecznego narzędzia i przemieszczał się w różne miejsca priorytetem było zatrzymanie agresora.
- Z uwagi na charakter zagrożenia oraz dynamikę zdarzeń Komendant Stołeczny Policji podjął decyzję o ogłoszeniu alarmu. W działania zaangażowano policjantów komend rejonowych i specjalistycznych, a także Oddziału Prewencji Policji, pionu kryminalnego oraz wydziału wywiadowczo-patrolowego i stołecznych kontrterrorystów - podała.
REKLAMA
- Ta akcja w efekcie doprowadziła do odnalezienia miejsca ukrywania się 37-letniego mężczyzny i jego zatrzymania - powiedziała Gierlicka z KSP.
Jak informowała w sobotę policja, w poszukiwania mężczyzny zaangażowanych było trzy tysiące funkcjonariuszy.
Z zatrzymanym policja nadal prowadzi czynności, po nich - prawdopodobnie jeszcze w sobotę - trafi do prokuratury, gdzie zostaną mu przedstawione zarzuty.
Czytaj również:
- Ataki maczetą w Warszawie. Policja zatrzymała podejrzanego mężczyznę
- Grzegorz Borys nie żyje? Policja: nie wykluczamy
- Senyszyn odpowie za szkalowanie Żołnierzy Wyklętych? Reduta Dobrego Imienia: złożono kolejne zeznania w tej sprawie
PAP/mm
REKLAMA
REKLAMA