Bodnar przedstawił pierwszy projekt. KRS nazywa to próbą zmiany ustroju. "Skrajnie niekonstytucyjne propozycje"

2023-12-15, 22:43

Bodnar przedstawił pierwszy projekt. KRS nazywa to próbą zmiany ustroju. "Skrajnie niekonstytucyjne propozycje"
Minister Sprawiedliwości przesłał do konsultacji projekt zmiany rozporządzenia - Regulamin urzędowania sądów powszechnych.Foto: X/Ministerstwo Sprawiedliwości

Adam Bodnar przekazał w piątek projekt zmian dotyczący regulaminu urzędowania sądów powszechnych. Decyzję ministra sprawiedliwości krytykują politycy oraz Krajowa Rada Sądownictwa. "To próba zmiany ustroju RP zwykłym rozporządzeniem" - napisano.

Minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny Adam Bodnar przekazał do uzgodnień międzyresortowych projekt zmian w rozporządzeniu ministra sprawiedliwości dot. Regulaminu urzędowania sądów powszechnych.

Proponowane przepisy

Jak wskazuje MS, "proponowane przepisy sprawią, że wnioski o wyłączenie sędziego ze względu na sposób powołania go na urząd sędziowski nie będą rozpoznawane przez sędziów powołanych w tym samym trybie".

"Rozwiązanie to uniemożliwi udział osób powołanych przez Krajową Radę Sądownictwa ukształtowaną ustawą o KRS z 8 grudnia 2017 r. w rozpatrywaniu tego typu wniosków. Sędziowie ci nie będą uwzględniani w przydzielaniu spraw przez System Losowego Przydziału Spraw" - czytamy na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości.

Dodano, że "propozycja zmiany przepisów jest spowodowana tym, że ustawa z 8 grudnia 2017 r. o KRS wprowadziła sprzeczny z Konstytucją tryb wyboru sędziów-członków KRS. Przez to, ten kluczowy organ stojący na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów stracił swoją niezależność, a tryb powoływania i awansowania sędziów przez Radę i Prezydenta RP stał się wadliwy".

"Potwierdził to szereg wyroków polskich sądów i trybunałów międzynarodowych. Orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wielokrotnie wskazywało, że skład KRS ukształtowany ustawą z 8 grudnia 2017 r. jest sprzeczny z art. 187 Konstytucji RP. Rada nie jest niezależna od władzy wykonawczej i ustawodawczej, a powołani przez nią sędziowie nie są niezawiśli i bezstronni, ponieważ ich powołanie nastąpiło z naruszeniem tej procedury" - napisano.

Jak oceniono, "druga istotna kwestia zawarta w projekcie zmiany rozporządzenia - Regulamin urzędowania sądów powszechnych - dotyczy obowiązku uwzględniania pierwszeństwa i bezpośredniego stosowania prawa unijnego i międzynarodowego przy sporządzaniu orzeczeń oraz uzasadnień sędziowskich".

"Wynika to z faktu, że w ostatnich kilku latach hierarchia źródeł prawnych i trójpodział władzy w Polsce zostały zaburzony. Wprowadzono zmiany prawne ograniczające niezależność sądownictwa oraz umożliwiające prowadzenie postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów stosujących w orzecznictwie prawo unijne i konwencje międzynarodowe" - czytamy.

Stanowisko KRS, jednoznaczne komentarze polityków

Krytykę względem tego projektu wyraziła Krajowa Rada Sądownictwa. "Jeśli ten projekt rozporządzenia ministra sprawiedliwości jest autentyczny, to nie będzie żadnym nadużyciem stwierdzenie, że stanowi próbę zmiany ustroju RP zwykłym rozporządzeniem" - podkreśla KRS.

Do sprawy odniósł się także Bartosz Lewandowski. Na portalu X napisał, że "tego jeszcze nie grali". "Minister Sprawiedliwości-Prokurator Generalny (organ władzy wykonawczej) wprowadza w drodze rozporządzenia obowiązek wobec sędziów (władza sądownicza) uwzględniania konkretnych treści w uzasadnieniach sądów i pozaustawowo stara się regulować przydziały spraw w sądach" - wskazał.

Dodał, że to "ciekawa koncepcja, choć niestety niezgodna z Konstytucją RP". "Pomijając kwestię równoważenia i podziału władz (art. 10 ust. 1), to zgodnie z art. 178 ust. 1 Konstytucji »Sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji oraz ustawom«" - napisał i podkreślił, że "K O N S T Y T U C J I i USTAWOM. Nie rozporządzeniu".

Paweł Jabłoński stwierdził z kolei, że "nowy minister sprawiedliwości, »niezależny z natury« Adam Bodnar chce rozporządzeniem dyktować sędziom treść wyroków i uzasadnień - i określać jacy sędziowie mogą orzekać, a jacy nie".

"Naprawdę ciekawy jestem jak teraz tzw. autorytety prawnicze będą nam wszystkim tłumaczyć, że na tym właśnie polega ta słynna praworządność" - dodał.

Z kolei Sebastian Kaleta zwraca uwagę, że Adam Bodnar "zamierza rozporządzeniem wyłączać sędziów powołanych po 2018 i nakazać pomijanie wyroków TK w sprawie nominacji sędziowskich". "To są skrajnie niekonstytucyjne propozycje, nawet gdyby były forsowane drogą ustawy. Ale Adam Bodnar zamierza wydać te przepisy w trybie rozporządzenia, czyli jednoosobowo. Odlot. Do kogo wysłał do opiniowania? Do sprzymierzonych, upolitycznionych sędziowskich stowarzyszeń" - punktuje.

"Co istotne, uzasadnia projekt swoją opinią, że zreformowana KRS jest niekonstytucyjna. W ten sposób Minister Sprawiedliwości chce rozporządzeniem oceniać konstytucyjność ustaw. To postawienie państwa na głowie. Na szczęście sędziowie nie będą związani tak niekonstytucyjnymi przepisami, bo rozporządzenia są niżej w hierarchii źródeł prawa niż Konstytucja oraz ustawy" - wskazuje Kaleta.

Czytaj także:

jb

Polecane

Wróć do strony głównej