Papież Franciszek w Domu Miłosiernego Samarytanina: tutaj Kościół i wiarę odnawia miłość

O konieczności zwrócenia się do potrzebujących mówił papież Franciszek w Domu Miłosiernego Samarytanina w Panamie. Ojciec Święty odwiedził podopiecznych tej placówki, w tym chorych na AIDS, w ostatnim dniu swej pielgrzymki do Panamy. Wcześniej papież odprawił Mszę Posłania, kończącą Światowe Dni Młodzieży. 

2019-01-27, 19:40

Papież Franciszek w Domu Miłosiernego Samarytanina: tutaj Kościół i wiarę odnawia miłość
Papież Franciszek. Foto: PAP/EPA/ETTORE FERRARI

Posłuchaj

Papież: jedni z powodu marnych pieniędzy, inni z obawy przed skażeniem, ze względu na pogardę lub obrzydzenie społeczne bez problemu zostawili tego człowieka leżącego przy drodze. Miłosierny Samarytanin, podobnie jak wszystkie wasze domy, ukazuje nam, że bliźni to przede wszystkim osoba, ktoś o realnej twarzy, a nie coś, co należy minąć (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W spotkaniu w Domu Miłosiernego Samarytanina uczestniczyli też podopieczni innych ośrodków, w których niesiona jest pomoc najbardziej potrzebującym. 
- Ten dom i wszystkie ośrodki, które reprezentujecie, są znakiem nowego życia, które chce dać nam Pan - mówił papież, cytując świadectwo jednego z podopiecznych, który napisał, że dzięki otrzymanej pomocy narodził się na nowo. 

- Łatwo jest umacniać wiarę niektórych braci, gdy się widzi, że działa ona opatrując rany, uzdrawiając nadzieję i zachęcając do wiary. Tutaj rodzą się na nowo nie tylko ci, których moglibyśmy nazwać "pierwszymi beneficjentami" waszych domów; tutaj Kościół i wiara rodzą się i odnawiają nieustannie przez miłość - podkreślał papież. 

"Obojętność rani i zabija"

Franciszek zaznaczył, że nasze narodzenie na nowo jest możliwe, gdy zaczniemy postrzegać innych jako naszych bliźnich. - Obojętność rani i zabija - przestrzegał papież. Przywołał biblijną przypowieść o miłosiernym Samarytaninie, który pomógł ciężko rannemu, nie bacząc na obojętność kapłana i lewity. 

- Jedni z powodu marnych pieniędzy, inni z obawy przed skażeniem, ze względu na pogardę lub obrzydzenie społeczne bez problemu zostawili tego człowieka leżącego przy drodze. Miłosierny Samarytanin, podobnie jak wszystkie wasze domy, ukazuje nam, że bliźni to przede wszystkim osoba, ktoś o konkretnej, realnej twarzy, a nie coś, co należy minąć i zlekceważyć, bez względu na jego sytuację - mówił Ojciec Święty. 

REKLAMA

Papież odmówił ze zgromadzonymi modlitwę Anioł Pański. Następnie wysłuchał świadectw podopiecznych Domu Miłosiernego Samarytanina i przedstawicieli innych ośrodków dobroczynnych. Opuszczając placówkę, Franciszek krótko rozmawiał z uczestnikami spotkania i błogosławił im. Od jednego z przybyłych otrzymał małe bawełniane torby w barwach Panamy: 

Ostatnim punktem papieskiej pielgrzymki do Panamy będzie spotkanie z wolontariuszami Światowych Dni Młodzieży. Rozpocznie się ono o 22:30 naszego czasu. Krótko po północy Franciszek odleci do Rzymu.

dn

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej