Konrad Szymański: ze strony Polski nie będzie przeszkód ws. przesunięcia brexitu
Polska nie będzie stwarzała żadnych przeszkód w sprawie zgody na odłożenie w czasie planowanego wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej - oznajmił we wtorek w Brukseli minister ds. europejskich Konrad Szymański.
2019-03-19, 15:52
Posłuchaj
Premier Wielkiej Brytanii Theresa May ma jeszcze przed czwartkowym spotkaniem unijnej "27" wysłać list do szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska z prośbą o przesunięcie brexitu. Zgodę w tej sprawie muszą wyrazić jednomyślnie pozostałe państwa unijne.
- Polska jest żywotnie zainteresowana, aby brexit przebiegał w sposób uporządkowany i umowny, więc nie będziemy stwarzać żadnych przeszkód, żeby szukać rozwiązania w tej głęboko kryzysowej sytuacji - powiedział w Brukseli Szymański.
Jak tłumaczył, proces ewentualnego przedłużenia negocjacji jest uzależniony w stu procentach od woli brytyjskiego rządu. Zapewniał, że Polska będzie chciała ułatwić polityczną drogę, by umowa o wyjściu Wielskiej Brytanii z UE została ratyfikowana. Zaznaczył, że o szczegółach będzie się w stanie wypowiedzieć, gdy otrzymamy stanowisko brytyjskie.
Podkreślił, że z punktu widzenia Polski celem strategicznym jest uniknięcie bezumownego brexitu. - Musimy zrobić wszystko, żeby brexitu bezumownego nie było - powiedział wiceszef MSZ.
We wtorek ministrowie ds. europejskich 27 krajów członkowskich, bez przedstawiciela Wielkiej Brytanii, rozmawiają w Brukseli na temat brexitu. Nie mogą jednak szczegółowo przedyskutować kwestii odłożenia w czasie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE, bo wniosek taki się nie pojawił.
REKLAMA
Według brytyjskich mediów, w tym BBC, przez Downing Street brany jest pod uwagę scenariusz wstępnego opóźnienia brexitu do końca czerwca z opcją przedłużenia nawet do dwóch lat w razie dalszego impasu politycznego w tej sprawie.
Kalendarium brexitu
Brexit ciągnie się już niemal trzy lata. W zasadzie za początek wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej można uznać datę 20 lutego 2016 r. Tego dnia ówczesny premier David Cameron ogłosił oficjalną datę referendum, którego wynik uruchomił procedurę mają – zgodnie z planem zakończyć się o północy z 29 na 30 marca.
- 23 czerwca 2016 r. odbyło się referendum ws. opuszczenia Zjednoczonego Królestwa z unijnych struktur. Większość głosujących - 17 mln 410 tys. osób, co stanowiło 51,89 proc. - opowiedziało się za wyjściem z UE. Za pozostaniem zagłosowało 16 mln 141 tys. osób, co stanowiło 48,11 proc. Dzień później premier David Cameron podał się do dymisji. Zastąpiła go Theresa May.
- 29 marca 2017 r. Wielka Brytania rozpoczyna formalną procedurę brexitu. Uruchamiając art. 50 traktatu lizbońskiego rusza z negocjacjami ws. wyjścia z UE.
- w czerwcu 2017 r. UE i Wielka Brytania porozumiały się odnośnie priorytetów i kalendarza negocjacji ws. brexitu. Oznajmiono, że wyjście Brytyjczyków z UE powinno zakończyć się do 29 marca 2019 r.
- w grudniu 2017 r. strony brytyjska i unijna osiągnęły porozumienie co do ochrony praw obywateli UE oraz Wielkiej Brytanii, zobowiązań Zjednoczonego Królestwa wobec UE oraz granicy między Irlandią a Irlandią Płn.
- w lutym 2018 r. ogłoszono, że Wielka Brytania opuści unię celną. Zgodnie z projektem umowy o brexicie, jaki przedstawiła Komisja Europejska, w unii celnej może zostać Irlandia Północna, co pozwoliłoby jej na utrzymanie otwartej granicy z Irlandią.
- w listopadzie 2018 r. przywódcy 27 unijnych krajów zatwierdzili projekt umowy o wyjściu Wielkiej Brytanii z UE.
- Brytyjscy posłowie nie zgodzili się jednak na wyjście Wielkiej Brytanii w takim kształcie, w jakim wynegocjowała to Theresa May. W styczniu 2019 r. parlamentarzyści różnicą 230 głosów odrzucili przedstawioną propozycję porozumienia ze Wspólnotą, w zeszłym tygodniu dokonali tego ponownie – różnicą 149 głosów.
- większością 211 głosów parlament Wielkiej Brytanii postanowił zwrócić się do UE o opóźnienie daty brexitu. Theresa May w środę, 27 marca, ma przedstawić ten wniosek w Brukseli podczas spotkania z przedstawicielami unijnych krajów. Wcześniej spróbuje po raz kolejny przeforsować w parlamencie umowę o wyjściu z UE, by nie dopuścić do brexitu bez porozumienia.
dcz
REKLAMA
REKLAMA