Europejscy przywódcy przyjęli deklarację dot. przyszłości UE. "Zjednoczeni mamy większą siłę"
Europejscy przywódcy zobowiązali się do utrzymania jedności, chcą, by Unia stała się globalnym, odpowiedzialnym liderem. Deklaracja dotycząca przyszłości Wspólnoty i strategii na najbliższych pięć lat została przyjęta na szczycie Unii Europejskiej w rumuńskim mieście Sybin. W kilkustronicowym dokumencie znalazło się 10 zobowiązań.
2019-05-09, 14:15
Posłuchaj
"Zjednoczeni mamy większą siłę w coraz bardziej niespokojnym i pełnym wyzwań świecie" - napisali europejscy przywódcy, dodając, że nie ma miejsca na podziały godzące we wspólne interesy. "Będziemy bronić jednej Europy - od wschodu do zachodu, z północy na południe. Będziemy mówić jednym głosem" - czytamy w deklaracji. W dokumencie jest też mowa o tym, że kraje Unii będą okazywać sobie solidarność w potrzebie, będą zawsze szukać wspólnych rozwiązań, słuchać siebie nawzajem ze zrozumieniem i szacunkiem. "Będziemy nadal chronić nasz sposób życia, demokrację i praworządność" - napisali unijni przywódcy.
Kolejne zobowiązanie to Europa wielka w wielkich sprawach. Liderzy 27 krajów zadeklarowali, że będą się wsłuchiwać w obawy i nadzieje Europejczyków, zbliżając Unię do obywateli. W dokumencie jest też mowa o zasadach sprawiedliwości na rynku pracy, w ochronie społecznej czy w gospodarce. "Damy Unii zasoby, których potrzebuje, by realizować swoje cele i prowadzić swoje polityki" - podkreślono w deklaracji.
Hasła są symboliczne, podobnie jak szczyt, zorganizowany 9 maja, w Dniu Europy. Zobowiązania też są ogólne, teraz będą wypełniane treścią. Strategia Unii do 2024 roku ma być przyjęta na szczycie w przyszłym miesiącu. Polska podczas prac nad strategią zamierza naciskać przede wszystkim na wzmocnienie unijnego rynku i walkę z protekcjonizmem gospodarczym Europy Zachodniej, rozsądną politykę migracyjną i klimatyczną oraz ściślejszą współpracę, jeśli chodzi o zagrożenia terrorystyczne, cybernetyczne oraz politykę Rosji w regionie.

fot. Krystian Maj/Polskie Radio
REKLAMA
Premier w Sybinie: chcemy umacniać wspólny rynek
- Polska będzie bardzo mocno optować za tym, żeby wspólny rynek był umacniany, żeby eliminować te zakusy protekcjonizmu, które utrudniają naszym firmom transportowym, budowlanym konkurowanie na Zachodzie Europy, bo my poprzez to doganiamy kraje Europy Zachodniej, poprzez to nasi pracownicy zaczynają zarabiać na poziomie coraz bardziej przyzwoitym, a za kilka, kilkanaście lat naszym celem jest, żeby zarabiali tak jak w poszczególnych państwach Europy Zachodniej - powiedział szef rządu. Mateusz Morawiecki mówił też o konieczności ściślejszej kontroli granic zewnętrznych oraz o budżecie dla Europy Środkowo-Wschodniej, jeśli chodzi o politykę spójności i rolnictwo.
- W Unii Europejskiej jest niezwykle silna grupa krajów, która będzie dbała o to, aby przyszły budżet unijny był jak najlepszy dla Europy Środkowej - powiedział premier Mateusz Morawiecki przed nieformalnym szczytem UE w rumuńskim Sybinie.
Premier nawiązał do deklaracji warszawskiej, która - jak przypomniał - wynegocjowana została w gronie 13 państw. Jak mówił, w ramach dokumentu ujęte zostały "nasze priorytety".

fot. Krystian Maj/Polskie Radio
REKLAMA
- One są bardzo konkretne. Pokazujemy, jak Polska potrafi budować sojusze, jak Polska potrafi zintegrować 13 państw, a więc niemal połowę wszystkich państw Unii Europejskiej, również wokół tak kluczowych spraw, jak przyszły budżet UE - zaznaczył.
Morawiecki dodał, że ten przyszły budżet unijny będzie obejmował "nowe zasady polityki spójności i wspólnej polityki rolnej".
- Na pewno te zasady będą bardzo dobre dla Polski, bo to, w jaki sposób rozmawiamy w ramach Grupy Wyszehradzkiej czy w ramach tych 13 państw, pokazuje, że jest to niezwykle silna grupa, które będzie dbała o to, żeby budżet był jak najlepszy dla Europy Środkowej - dodał szef rządu.
koz/pp
REKLAMA
REKLAMA