"Politico": partia Fransa Timmermansa nieoczekiwanym zwycięzcą wyborów do PE w Holandii
Holenderska Partia Pracy Fransa Timmermansa, centrolewicowego kandydata na przewodniczącego Komisji Europejskiej, jest nieoczekiwanym zwycięzcą wyborów do Parlamentu Europejskiego w Holandii - pisze "Politico".
2019-05-24, 11:54
Według wstępnych sondaży partia zdobyła pięć z 26 miejsc z ponad 18 proc. głosów, podwajając wynik z poprzednich wyborów europejskich w 2014 roku.
Oznacza to, że holenderscy socjaldemokraci będą większą siłą na szczeblu UE niż Partia Ludowa na rzecz Wolności i Demokracji (VVD) premiera Marka Ruttego, która zajęła drugie miejsce z 14 proc. poparcia. Trzecie miejsce - według exit poll - zajął Apel Chrześcijańsko-Demokratyczny (CDA). Forum Demokratyczne (FvD) Thierry'ego Baudeta, które typowane było w niektórych sondażach na zwycięzcę, uplasowało się na czwartym miejscu z 11 proc. poparciem.
Dla wielu komentatorów jest to zaskakujące, bo jeszcze przed wyborami sondaże wskazywały, że socjaldemokraci zajmą trzecie miejsce i otrzymają trzy mandaty, a partie Ruttego i Baudeta miały zdobyć po pięć miejsc.
Rutte pogratulował zwycięstwa Timmermansowi. - Partia Pracy osiągnęła niewiarygodnie dobry wynik - ocenił. Komentując wyniki swojej partii, powiedział, że VVD poczynił "znaczne postępy". - To świetny wynik, ale oczywiście wolelibyśmy być największą partią - dodał. Zapytany, czy jest szczęśliwy, że nie wygrała partia Baudeta, Rutte powiedział, że to dobrze, że FvD nie jest największą siłą.
Derk Jan Eppink z FvD oświadczył z kolei, że jego partia jest "największym zwycięzcą pod względem liczby miejsc". - Startowaliśmy od zera, a mamy trzy miejsca - zaznaczył. Pogratulował także Timmermansowi zwycięstwa.
"Politico" pisze, że wielkim przegranym wyborów jest skrajnie prawicowa Partia na rzecz Wolności (PVV) Geerta Wildersa, która straciła trzy z czterech miejsc w PE.
dn
REKLAMA