Niemcy i Francja deklarują chęć współpracy ws. brexitu po dymisji T. May
Premier Wielkiej Brytanii Theresa May ogłosiła, że poda się do dymisji 7 czerwca. Przywódcy Niemiec i Francji podkreślili, że po dymisji brytyjskiej premier zależy im na znalezieniu rozwiązania kwestii brexitu, zaś rzecznik Kremla zapewnił, że Moskwa obserwuje sytuację wokół brexitu.
2019-05-24, 15:06
- Niemiecka kanclerz Angela Merkel "z szacunkiem przyjęła do wiadomości" zapowiedziane przez brytyjską premier Theresę May podanie się do dymisji - powiedziała rzeczniczka niemieckiego rządu Martina Fietz.
- Kanclerz Niemiec zawsze współpracowała z May w atmosferze zaufania i będzie to kontynuowała, dopóki May pozostaje na urzędzie premiera - dodała Martina Fietz. Podkreśliła, że Niemcy i Unia Europejska jako całość są zainteresowane znalezieniem dobrego rozwiązania w Wielkiej Brytanii dla wyjścia ze Wspólnoty, co oznacza - jak podkreśliła - "uporządkowany brexit".
Paryż chce klarownego stanowiska Londynu
Prezydent Francji Emmanuel Macron jest gotowy do współpracy z nowym brytyjskim premierem we wszystkich europejskich i dwustronnych kwestiach, ale chce od Londynu klarownego stanowiska w sprawie brexitu - przekazał w piątek przedstawiciel Pałacu Elizejskiego.
- Nasze stosunki z Wielką Brytanią są kluczowe we wszystkich obszarach. Jest zbyt wcześnie, by spekulować na temat skutków decyzji (premier Theresy May) - powiedział przedstawiciel Pałacu Elizejskiego, cytowany przez Agencję Reutera. Ta sytuacja nie może wpłynąć na prawidłowe funkcjonowanie Unii Europejskiej - dodał. - Potrzebujemy pilnego doprecyzowania przez stronę brytyjską stanowiska w kwestii brexitu - podkreślił.
Powiązany Artykuł
Unia Europejska zapewnia, że renegocjacja umowy brexitu jest niemożliwa
Rosja śledzi sytuację wokół brexitu
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow ocenił, że okres urzędowania brytyjskiej premier Theresy May, która zapowiedziała swą rezygnację, przypada na "nadzwyczaj niełatwy okres" w relacjach obu krajów. Rosja śledzi sytuację wokół brexitu - dodał Dmitrij Pieskow.
Rzecznik prezydenta Władimira Putina zastrzegł, że nie jest gotów udzielić komentarza o odejściu May. Pytany o jej rolę w relacjach dwustronnych powiedział, że nie może w danej chwili wymienić znaczących wydarzeń, które wiązałyby się z wkładem w rozwój tych stosunków. - Raczej wręcz przeciwnie: urzędowanie pani Theresy May przypada na nadzwyczaj niełatwy okres w naszych stosunkach dwustronnych - zaznaczył.
- Rosja "bardzo uważnie" śledzi procesy związane z brexitem - dodał rzecznik prezydenta Putina. - Przede wszystkim wynika to z tego, że Unia Europejska jest naszym głównym partnerem handlowo-gospodarczym. Jesteśmy zatem, oczywiście, zainteresowani, by mieć przewidywalnego, stabilnego i rozwijającego się partnera - powiedział przedstawiciel Kremla.
REKLAMA
Dymisja wskutek braku zgody na umowę brexitu
Theresa May zapowiedziała w piątek, że 7 czerwca ustąpi ze stanowiska szefowej Partii Konserwatywnej, uruchamiając proces wyboru jej następcy. Nowy szef torysów przejmie po niej także urząd premiera. Premier uznała, że po trzykrotnym odrzuceniu proponowanego przez nią porozumienia w sprawie opuszczenia Unii Europejskiej w najlepszym interesie Wielkiej Brytanii leży zmiana na stanowisku premiera.
Theresa May pozostanie na urzędzie do czasu zakończenia procesu wyboru nowego lidera ugrupowania, co potrwa od czterech do sześciu tygodni. Wyboru dokonają najpierw posłowie Partii Konserwatywnej, którzy zawężą listę kandydatów do dwóch, a ostateczna decyzja należeć będzie do 125 tys. członków partyjnych struktur.
Wielka Brytania powinna opuścić Unię Europejską najpóźniej 31 października br., ale zmiana na stanowisku szefa rządu może doprowadzić do kolejnego przedłużenia tego terminu, jeśli nowy premier - prawdopodobnie bardziej eurosceptyczny od May - będzie próbował renegocjować wypracowane ze Wspólnotą porozumienie.
mbl
REKLAMA