Artur Wróblewski: na razie trwa przeciąganie liny, ale to Chiny bardziej stracą na konflikcie z USA
– Gospodarka Chin nastawiona jest na eksport dlatego Chińczycy potrzebują amerykańskiego rynku, by podtrzymać swój wzrost gospodarczy – powiedział Artur Wróblewski, amerykanista z Uczelni Łazarskiego. W Polskim Radiu 24 rozmowa na temat wojny handlowej pomiędzy dwiema gospodarczymi potęgami świata.
2019-05-26, 12:14
Posłuchaj
Kolejne negocjacje handlowe Chin i Stanów Zjednoczonych zakończyły się fiaskiem. Efektem tego było odcięcie przez amerykańską firmę Google dostępu do swoich usług smartfonom produkowanym przez chińską firmę Huawei. W opinii Artura Wróblewskiego strategia, którą przyjęły USA, ma przymusić Chińczyków do respektowania pewnych reguł gry i likwidowania praktyk, które prezydent Donald Trump określa jako nieuczciwe.
– Chiny subsydiują swoje przedsiębiorstwa publicznymi pieniędzmi, co jest niezgodne z zasadami Światowej Organizacji Handlu. Manipulują również wartością własnej waluty po to, by obniżyć koszty eksportu. Przywódca USA oskarża Chińczyków również o kradzież własności przemysłowej i technologii – przypomniał Artur Wróblewski.
Ekspert podkreślił, że napięcia w relacjach handlowych między Stanami Zjednoczonymi a Chinami są spowodowane również przez rywalizację o to, kto w Europie będzie odpowiadał za wprowadzenie technologii 5G. – Stawka jest duża. Amerykanie chcą wypchnąć z rynku Huawei i zagwarantować własnym firmom uczestnictwo w projekcie dotyczącym nowej technologii –wyjaśnił amerykanista.
Artur Wróblewski ocenia, że trwający kryzys handlowy niebawem się zakończy. Podkreślił, że oba państwa wzajemnie się potrzebują do dalszego rozwoju własnych gospodarek.
REKLAMA
– Na razie trwa przeciąganie liny, ale to Chińczycy stracą na konflikcie z USA. Gospodarka Chin nastawiona jest na eksport dlatego potrzebują one amerykańskiego rynku, by podtrzymać swój wzrost gospodarczy – wskazał.
Polskie Radio 24/db
------------------------------------
Data emisji: 26.05.2019
Godzina emisji: 11.06
REKLAMA