USA chcą dalszych sankcji wobec Iranu. Donald Trump nie wyklucza opcji militarnej

Prezydent USA zapowiada kolejne sankcje na Iran, by ograniczyć jego możliwości produkcji broni jądrowej. Donald Trump tłumaczył, że interwencja zbrojna przeciw temu krajowi wciąż nie jest wykluczona. - Opcja militarna jest zawsze na stole - dodał.

2019-06-22, 17:55

USA chcą dalszych sankcji wobec Iranu. Donald Trump nie wyklucza opcji militarnej
Donald Trump. Foto: Shutterstock

Posłuchaj

Donald Trump: nie chcę zabijać Irańczyków, o ile nie jest to absolutnie koniecznie - relacja Marka Wałkuskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty
  • Donald Trump chce mocniejszych sankcji wobec Iranu
  • Prezydent USA: opcja militarna jest zawsze na stole
  • Sankcje to odwet za zestrzelenie amerykańskiego drona
  • Irańskie wojsko zestrzeliło drona w czwartek

Powiązany Artykuł

abraham lincoln free 1200.jpg
Ekspertka PISM: duży potencjał eskalacji na linii USA-Iran

Donald Trump: nie pozwolimy Iranowi zdobyć broni jądrowej

- Nakładamy dodatkowe sankcje na Iran. W niektórych przypadkach poruszamy się powoli, ale w innych szybko - powiedział amerykański prezydent, występując przed dziennikarzami przed Białym Domem przed wylotem do rządowego ośrodka wypoczynkowego Camp David, gdzie według własnych słów ma analizować sprawę Iranu.

- Nie pozwolimy Iranowi zdobyć broni jądrowej. Gdy oni to zaakceptują, będą bogatym krajem, będą bardzo szczęśliwi, a ja będę ich najlepszym przyjacielem - dodał Donald Trump, wyrażając nadzieję, że "tak się stanie".

>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] D. Trump: Iran popełnił błąd zestrzeliwując amerykańskiego drona

Zaznaczył, że wymierzona w Iran operacja militarna "jest zawsze na stole". Jednocześnie zasugerował, że jest gotowy na deeskalację napięć w stosunkach między USA i Iranem. Wyraził gotowość do szybkiego zawarcia z Iranem umowy, która - jak to ujął - wzmocniłaby osłabioną irańską gospodarkę. Donald Trump podkreślił, że w kwestiach militarnych nie jest ani jastrzębiem, ani gołębiem, tylko kieruje się zdrowym rozsądkiem.

REKLAMA

Eskalacja konfliktu wokół drona i tankowców

W ostatnich tygodniach obserwowany jest znaczący wzrost napięcia między Waszyngtonem i Teheranem, spowodowany atakiem z 13 czerwca na dwa tankowce w Zatoce Omańskiej oraz czwartkowym zestrzeleniem amerykańskiego drona w regionie Zatoki Perskiej. 

W obu przypadkach USA winę przypisują Iranowi. Ten kategorycznie odrzuca oskarżenia o zaatakowanie tankowców, a w przypadku drona twierdzi, że zestrzelił ten bezzałogowy samolot, bo wtargnął w jego przestrzeń powietrzną. USA przekonują, że do zestrzelenia doszło w międzynarodowej przestrzeni powietrznej. 

Prezydent USA poinformował później, że Waszyngton miał odpowiedzieć na to atakiem odwetowym, jednak w ostatniej chwili został on odwołany.

Powiązany Artykuł

broń jądrowa rakieta 1200 shutt.jpg
Iran: rozpoczęło się częściowe unieważnianie porozumienia nuklearnego

"Nieproporcjonalna" odpowiedź USA

Donald Trump wyjaśnił, że taka odpowiedź Stanów Zjednoczonych byłaby "nieproporcjonalna", biorąc pod uwagę możliwą dużą liczbę ofiar takiego ataku. 

REKLAMA

- Przyszli do mnie dowódcy i powiedzieli, że wszystko jest gotowe i że czekają na rozkaz. Wtedy zapytałem ile osób zginie w naszym ataku i uzyskałem odpowiedź, że około 150 - tłumaczył prezydent USA w wywiadzie telewizyjnym. Amerykański prezydent powiedział, że wtedy zdecydował o powstrzymaniu się od odwetu. - Zestrzelili nasz bezzałogowy samolot a my mielibyśmy za pół godziny zabić 150 osób. Nie spodobało mi się to. Taki atak byłby nieproporcjonalny - wyjaśnił.

>>> [CZYTAJ WIĘCEJ]: Iran zapowiada, że zareaguje stanowczo na zagrożenie ze strony USA

W maju bieżącego roku, Iran rozpoczął zapowiedziane unieważnianie niektórych postanowień porozumienia, jakie zawarł w 2015 roku z sześcioma światowymi mocarstwami w sprawie swojego programu nuklearnego. 

Napięcie pomiędzy Teheranem a Waszyngtonem wzrosło w zeszłym roku, po tym jak prezydent Donald Trump opuścił obowiązujące od 2015 roku porozumienie nuklearne i nałożył na Iran sankcje, w związku z produkowaniem broni jądrowej. 

REKLAMA

mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej