Niemcy: przedszkole wycofuje wieprzowinę. Powodem muzułmańskie dzieci

Przedszkole i żłobek w Lipsku wycofały z jadłospisu potrawy z wieprzowiny. Część rodziców protestuje przeciw tej decyzji i wskazuje, że nie była z nimi konsultowana. Kierownik placówek argumentuje swoją decyzję troską o "zbawienie duszy" dwóch muzułmańskich dziewczynek, które tam uczęszczają.

2019-07-23, 17:11

Niemcy: przedszkole wycofuje wieprzowinę. Powodem muzułmańskie dzieci
Przedszkole. Zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock

"Z szacunku dla zmieniającego się świata od 15 lipca zamawiane i wydawane będą tylko potrawy nie zawierające wieprzowiny" - możemy przeczytać w piśmie, które dostali rodzice dzieci z tego żłobka i przedszkola, i do którego dotarł dziennik "Bild".

Rodzice dowiadują się też, że podczas uroczystości, czy obchodzenia urodzin zakazane będą "słodycze i inne artykuły spożywcze", które zawierają składniki pochodzenia wieprzowego - np. żelatynę. Dotyczy to przede wszystkim żelków.

Jak ustalił "Bild" nowe zasady zostały wprowadzone przez wzgląd na dwie muzułmańskie dziewczynki. Do obu placówek uczęszcza w sumie 300 dzieci.

Część rodziców przeciw decyzji

- Nawet gdyby to była tylko jedna rodzina, dla której ze względów religijnych zbawienie duszy jej dziecka byłoby zagrożone przez nieczystą wieprzowinę, to i tak tę zmianę bym wprowadził - oświadczył kierownik żłobka i przedszkola Wolfgang Schaefer.

REKLAMA

>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Referendum w Szwajcarii: drugi kanton zakazał noszenia burek w miejscach publicznych

- Żadne z dzieci nie będzie cierpieć z tego powodu, że garstka twardogłowych rodziców koniecznie domaga się niemieckiego posiłku - dodał.

Część rodziców narzeka, że decyzja nie była z nimi konsultowana i zapowiada kroki prawne.

Opinia minister rolnictwa

Z pozoru błaha sprawa, która rozgrywa się w największym mieście Saksonii odbiła się jednak także echem w niemieckiej polityce na poziomie federalnym. 

REKLAMA

Minister rolnictwa Julia Kloeckner uważa, że całkowite wykreślanie wieprzowiny z jadłospisu, to zły pomysł. - Powinien być zrównoważony wybór. Również dla wegetarian i tych, którzy nie jedzą wieprzowiny - oceniła.

>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Austria zakazała noszenia chust muzułmańskich w szkołach podstawowych

- Ale zmuszanie wszystkich, żeby dostosowali się do czyichś zwyczajów żywieniowych, nie sprzyja harmonijnemu współżyciu - dodała chadecka polityk w rozmowie z "Bildem".

Publicysta: to dyktat mniejszości

Znacznie bardziej dosadnie sprawę skomentował w zamieszczonym na Twitterze komentarzu publicysta "Bilda" Ralf Schuler.

REKLAMA

"Jeśli z powodu dwojga muzułmańskich dzieci wszyscy mają zmienić sposób odżywiania się, to ochrona mniejszości staje się pogardą dla większości. Ten dyktat mniejszości nie tylko narusza zasady demokracji, ale też zasadę rozdziału religii od państwa. Ze sznycla można zrezygnować, z podstawowych reguł naszego współżycia - nie" - podkreślił Schuler.

msze

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej