Szef irańskiego MSZ na szczycie G7. Donald Trump zaskoczony
- Prezydent USA Donald Trump nie był wcześniej poinformowany przez Francję o tym, że szef MSZ Iranu Mohammad Dżawad Zarif przybędzie do Biarritz. Było to zaskoczeniem - poinformował w niedzielę przedstawiciel Białego Domu.
2019-08-25, 19:21
Przedstawiciel Białego Domu, którego nazwiska nie ujawniono, dodał, że nie ma żadnych bezpośrednich planów spotkania amerykańskiej delegacji z szefem MSZ Iranu.
Powiązany Artykuł
Niespodziewana wizyta szefa irańskiego MSZ na G7. Zaproszenie od Francji bez wiedzy USA
Szef irańskiej dyplomacji na szczycie G7 we Francji
Reuters, powołując się na źródło w Pałacu Elizejskim, poinformował wcześniej, że Mohammad Dżawad Zarif, który przyleciał w niedzielę do Biarritz, rozmawia z szefem dyplomacji Francji Jean-Yvesem le Drianem.
- Mohammad Dżawad Zarif przekaże odpowiedź irańskiego kierownictwa na propozycję francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona, mającą na celu uratowanie porozumienia z 2015 r. w sprawie irańskiego programu nuklearnego - podał Reuters, powołując się na wysokiego rangą irańskiego dyplomatę.
Nie dojdzie do spotkania z Donaldem Trumpem
Irańska telewizja państwowa poinformowała, że rzecznik MSZ Iranu Abbas Musawi wykluczył ewentualność jakiegokolwiek spotkania Mohammada Dżawad Zarifa z prezydentem USA Donaldem Trumpem bądź z kimś z delegacji USA.
REKLAMA
>>> [ZOBACZ TAKŻE] "Wszyscy chcą uniknąć konfliktu ws. Iranu". Ważne porozumienie na G7
Reuters pisze, że europejscy przywódcy starają się zażegnać zaostrzającą się konfrontację między Iranem i Stanami Zjednoczonymi od czasu, kiedy Donald Trump wycofał USA z porozumienia Teheranu z mocarstwami światowymi z 2015 r. w sprawie irańskiego programu nuklearnego i przywrócił sankcje wobec Iranu. To dlatego Francja zaprosiła irańskiego ministra spraw zagranicznych do Biarritz - pisze AP, powołując się na anonimowego przedstawiciela francuskich władz.
Mohammad Dżawad Zarif odleciał z Francji
Minister spraw zagranicznych Iranu odleciał z Francji wieczorem, po rozmowach z szefem francuskiej dyplomacji Jean-Yvesem Le Drianem i prezydentem Francji Emmanuelem Macronem.
Reuters pisze, powołując się na anonimową osobę z otoczenia francuskiej władzy, że Mohammad Dżawad Zarif prowadził w Biarritz rozmowy przez prawie trzy i pół godziny, w tym przez ok. 30 minut z Emmanuelem Macronem.
REKLAMA
Zarif napisał na Twitterze, że rozmawiał z francuskim prezydentem po spotkaniu z ministrem spraw zagranicznych Jean-Yves Le Drianem, a także miał spotkanie z przedstawicielami Wielkiej Brytanii i Niemiec. - Droga przed nami jest trudna. Ale warto spróbować - napisał na Twitterze minister spraw zagranicznych Iranu.
Z kolei przedstawiciele prezydenta Francji określili rozmowy na szczycie G7 z irańskim ministrem spraw zagranicznych jako "pozytywne" i powiedzieli, że będą one kontynuowane z udziałem Niemiec i Wielkiej Brytanii.
- Dyskusja jest konstruktywna i będzie kontynuowana - powiedział urzędnik z biura prezydenta o rozmowach, w których wzięli udział zarówno Emmanuel Macron, jak i minister spraw zagranicznych Jean-Yves Le Drian, a także przedstawiciele Niemiec i Francji.
Francuski urzędnik dodał, że decyzja o zaproszeniu Zarifa została podjęta "w porozumieniu ze Stanami Zjednoczonymi, w doskonałej harmonii". Biały Dom poinformował wcześniej, że prezydent Donald Trump nie był o tym wcześniej poinformowany. - Było to zaskoczeniem - powiedział przedstawiciel Białego Domu.
REKLAMA
jmo
REKLAMA