Nowy skład Komisji Europejskiej. Przesłuchania w przyszłym tygodniu
Parlament Europejski potwierdził, że przesłuchania nowych kandydatów na komisarzy z Francji, Rumunii i Węgier odbędą się w najbliższy czwartek, 14 listopada. Tak zdecydowali przewodniczący grup politycznych.
2019-11-08, 17:14
Posłuchaj
Głosowanie nad całym składem Komisji zaplanowano 27 listopada na sesji plenarnej w Strasburgu.
Powiązany Artykuł
![ursula von dery leyen PAP 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/2dbd3884-7ec7-4aa5-88f5-fd39eb8be079.jpg)
Dr M. Bonikowska: Komisja Europejska musi ruszyć w nowym składzie
Pierwszy etap weryfikacji - we wtorek
Zanim kandydaci stawią się na przesłuchaniach w komisjach Europarlamentu, będą musieli przejść pierwszy etap weryfikacji. W najbliższy wtorek zbierze się komisja prawna, która oceni deklaracje majątkowe kandydatów pod kątem konfliktu interesów.
Pozytywna opinia tej komisji jest niezbędna. Dwójka poprzednich kandydatów z Rumunii i Węgier odpadła właśnie na pierwszym etapie. Kandydatka z Francji została odrzucona po powtórnym przesłuchaniu.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Premier w Pradze: domagamy się wyrównania dopłat dla rolników
REKLAMA
Uzgodniony harmonogram przewiduje, że 21 listopada wysłuchania zostaną podsumowane przez przewodniczącego Parlamentu Europejskiego i szefów grup politycznych, którzy zarekomendują głosowanie nad całym składem Komisji w ostatnią środę tego miesiąca, by mogła ona rozpocząć pracę 1 grudnia.
Potencjalne kłopoty kandydatów Paryża i Budapesztu
To plan optymistyczny, zakładający, że nie będzie problemów podczas przesłuchań. Już pojawiły się komentarze, że kłopoty może mieć kandydat z Francji wskazany na komisarza ds. rynku wewnętrznego, przemysłu i przedsiębiorczości.
Chodzi o karierę biznesową byłego ministra finansów, ryzyko konfliktu interesów i nielegalnie przechowywanie danych przez firmę technologiczną, którą kierował.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Viktor Orbán: propozycja nowego budżetu UE jest niesprawiedliwa
REKLAMA
Z kolei w przypadku Węgra krytykowane jest portfolio. Ma on bowiem odpowiadać za kwestie rozszerzenia Unii. Część europosłów uważa, że osoba z kraju, któremu zarzuca się łamanie zasad praworządności, nie może odpowiadać za kontakty z państwa aspirującymi do Unii i domagać się europejskich standardów dotyczących rządów prawa.
mbl
REKLAMA