Hanna Shen o sytuacji w Wuhan: władze obawiają się protestów
- Jest dużo złości w mediach społecznościowych, że informacje o zachorowaniach nie trafiły do publicznej wiadomości na samym początku epidemii. Pierwsze przypadki miały miejsce na początku grudnia. Oficjalnie o wirusie zaczęto mówić 20 stycznia, w przypadku takiego wirusa to wieczność - mówiła w Polskim Radiu 24 Hanna Shen, korespondentka polskich mediów w Azji.
2020-01-29, 11:35
Posłuchaj
Według danych przekazanych w środę przez państwową komisję zdrowia epidemia koronawirusa zabiła już w Chinach 132 osoby, a u prawie 6 tys. osób potwierdzono zakażenie. Większość zgonów i zakażeń odnotowano w prowincji Hubei w środkowych Chinach, szczególnie w jej stolicy, Wuhanie, który jest ważnym ośrodkiem szkolnictwa wyższego.
Powiązany Artykuł
Coraz więcej ofiar koronawirusa. Nowe dane chińskich służb
Hanna Shen zwracała uwagę, że w sprawie epidemii koronawirusa ścierają się dwie narracje, to co prezentują władze Chin i oficjalne media oraz to, o czym mówią internauci i portale społecznościowe w tym kraju. - Oficjalne dane to ponad 6 tys. zachorowań i 132 przypadki śmiertelne. Internauci na chińskich portalach społecznościowe kwestionują te liczby, szacując zachorowania na 90-100 tys. w samych mieście Wuhan. Te dane w jakimś stopniu potwierdzają zachodni naukowcy, którzy twierdzą, że do 4 lutego będzie w mieście 250 tys. przypadków zachorowań – podkreśliła.
Oficjalne stanowisko partii komunistycznej
- Oficjalna narracja jest taka, że Chiny są w stanie opanować ten wirus, jeśli zajmie się tym partia komunistyczna. Prezydent Xi Jinping wraz z szefem WHO zapewniają, że Chiny poradzą sobie z wirusem, nie jest to jednak prawda, na razie tak się nie dzieje. W rządowych mediach mamy zawiadomienie o wzmocnieniu przywództwa partii i zapewnieniu silnej gwarancji politycznej by pokonać epidemię. Rządzący obawiają się, że ten wirus może doprowadzić do niezadowolenie i protestów, w efekcie których mogą stracić władzę – mówiła korespondentka.
Xi Jinping wielkim nieobecnym
- Słyszymy wprawdzie wypowiedzi Xi Jinping w mediach, ale to nie on pojechał do Wuhan, nie on stanął na czele komisji powołanej do walki z wirusem. Już od kilku miesięcy mamy do czynienia z charakterystycznym zachowaniem Xi Jinpinga, wszędzie tam, gdzie widzi sytuację kryzysową, która może zakończyć się niepomyślnie dla władzy spycha odpowiedzialność na innych - dodała.
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Audycja: Temat dnia/Gość PR24
Prowadzący: Michał Rachoń
Gość: Hanna Shen, korespondentka polskich mediów w Azji
REKLAMA
Data emisji: 29.01.2020
Godzina emisji: 09.33
PR24/PAP/ka
REKLAMA