Ukraina: parlament przyjął dymisję premiera i zaakceptował nowego szefa rządu
Parlament Ukrainy przyjął w środę na nadzwyczajnym posiedzeniu dymisję premiera Ołeksija Honczaruka, co oznacza dymisję całego gabinetu. W późniejszym głosowaniu na stanowisko szefa rządu zaaprobowano kandydaturę Denysa Szmyhala, wysuniętą przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
2020-03-04, 18:00
Posłuchaj
Za kandydaturą Szmyhala opowiedziało się 291 deputowanych, przeciw - 59. "Ukraińcom potrzebny jest rząd, który dokona niemożliwego" - powiedział prezydent Zełenski przed głosowaniem.
Szmyhal oświadczył z parlamentarnej trybuny, że "są wyzwania, rozwiązaniem których trzeba zająć się natychmiast". Wskazał, że "nie można dopuścić do kryzysu gospodarczego i budżetowego". Dodał też, że budżet państwa na bieżący rok musi być znowelizowany w stronę zwiększenia wynagrodzeń i emerytur dla "prostych Ukraińców". Zapewnił, że opowiada się za zmniejszeniem wynagrodzeń dla ministrów i członków rad nadzorczych przedsiębiorstw państwowych.
Zapowiedział również, że jego rząd będzie kontynuować prace na rzecz zakończenia wojny w Donbasie na wschodzie kraju i zwrotu zaanektowanego przez Rosję Krymu.
Pochodzący ze Lwowa i znający język polski 44-letni Szmyhal na początku lutego objął funkcję wicepremiera i ministra rozwoju gromad (odpowiednik gmin) i terytoriów Ukrainy. W przeszłości był m.in. przewodniczącym Iwano-frankowskiej Obwodowej Administracji Państwowej i pracował w biznesie, m.in. był dyrektorem elektrowni w Bursztynie w obwodzie iwano-frankowskim, wchodzącej w skład holdingu należącego do oligarchy Rinata Achmetowa. W związku z tą funkcją - jak zaznacza "Ukraińska Prawda" - w mediach wiele razy określano Szmyhala jako "człowieka Achmetowa".
REKLAMA
Szmyhal podkreśla, że zna Achmetowa tylko z telewizji. "Rinata Achmetowa widziałem tak samo jak wy, w telewizji, nigdy w życiu nie miałem sposobności z nim rozmawiać" - powiedział w wywiadzie dla tygodnika "Hałyckyj Korespondent"
Zmiany w rządzie
Po zaaprobowaniu przez parlament swojej kandydatury, Szmyhal przedstawił propozycję składu nowego gabinetu, który następnie został przyjęty przez parlament.
Dotychczasowy szef dyplomacji Wadym Prystajko został wicepremierem ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej. Zełenski zaproponował z kolei, by pełniący do tej pory tę funkcję Dmytro Kułeba został ministrem spraw zagranicznych. Prezydent również wysunął kandydaturę Andrija Tarana na stanowisko ministra obrony.
REKLAMA
Wśród kandydatów na ministrów w gabinecie Szmyhala byli dotychczasowi szefowie resortu spraw wewnętrznych - Arsen Awakow, sprawiedliwości - Denys Maluśka - i infrastruktury - Władysław Kryklij. Wszyscy trzej zachowali te stanowiska. Również dotychczasowy wicepremier, minister ds. transformacji cyfrowej Mychajło Fedorow ma nadal sprawować ten urząd.
Ministrem Gabinetu Ministrów został Ołeh Nemczinow, wicepremierem i ministrem ds. reintegracji tymczasowo okupowanych terytoriów - Ołeksij Reznikow, ministrem ochrony zdrowia - Illia Jemec, finansów - Ihor Umanski, polityki socjalnej - Maryna Łazebna.
Szmyhal poinformował, że nie ma jeszcze kandydatów na szefów czterech resortów.
REKLAMA
Głosowanie ws. dymisji Honczaruka
Przed głosowaniem ws. dymisji premiera do parlamentarzystów przemówił uczestniczący w posiedzeniu Rady Najwyższej prezydent Wołodymyr Zełenski.
Wśród osiągnięć rządu Honczaruka wymienił między innymi obniżenie inflacji i walkę z szarą strefą. Jednak, jak zaznaczył. Ukraińcy uważają, że to za mało.
REKLAMA
Jako główne zarzuty wymienił: deficyt budżetowy i mniejsze o kilkanaście miliardów hrywien od spodziewanych dochody do budżetu, w tym przede wszystkich z ceł.
Wskazał też na rosnący przemyt. Wytknął spadek produkcji przemysłowej o 5 procent oraz chaos w sferze opłat komunalnych, zmniejszenie których obiecał rząd. Wspomniał też o nierozwiązanym problemie opóźnienia i braku wypłat dla górników, a także brak planu rewaloryzacji rent i emerytur, które na Ukrainie są bardzo niskie.
Powody zmian w rządzie
Eksperci podkreślają, że jedną z przyczyn zmian w ukraińskim rządzie był niski i wciąż zmniejszający się poziom społecznego poparcia dla rządu Ołeksija Honczaruka. Badania opinii w ostatnim czasie wykazały również topniejące poparcie dla prezydenta Zełenskiego.
36-letni Honczaruk był najmłodszym premierem w historii Ukrainy; sprawował ten urząd od końca sierpnia 2019 roku. Za odejściem szefa rządu opowiedziało się 353 deputowanych.
REKLAMA
- Sześć miesięcy to bardzo krótki okres, by ocenić jakikolwiek rząd, ale jestem przekonany, że Ukraińcy już odczuwają naszą pracę, na przykład w swoich płatnościach. Naprawdę zrobiliśmy bardzo dużo - oświadczył Honczaruk, występując przed głosowaniem w Radzie Najwyższej Ukrainy. Dodał, że jego gabinet "od pierwszego do ostatniego dnia" systemowo walczył z korupcją.
PAP/IAR/agkm
REKLAMA