Paczki zamiast pasażerów. Oryginalny pomysł linii lotniczych na walkę z kryzysem
Coraz więcej linii lotniczych wykorzystuje samoloty pasażerskie głównie do przewozu paczek. Przesyłki - oprócz luków bagażowych - zajmują także fotele - informuje Portal Technologiczny.
2020-04-19, 01:33
Takie rozwiązania to sposób przewoźników na podtrzymanie dopływu gotówki i utrzymanie samolotów w ruchu w czasach, gdy pandemia znacznie ograniczyła ruch pasażerski.
Powiązany Artykuł
Koronawirus uderza w linie lotnicze. LOT odwołuje wszystkie połączenia do końca miesiąca
Miejsca przy oknie lub w korytarzu
Sam pomysł przewożenia paczek samolotami pasażerskimi nowy nie jest. Już przed pandemią maszyny kursujące na popularnych trasach woziły towary, jednak tylko w lukach bagażowych pod pokładem. Teraz, w dobie ograniczonego ruchu pasażerskiego, potężnych zamówień rządów na środki medyczne, oraz boomu sprzedaży internetowej, samoloty wożą paczki na fotelach, zabezpieczone siatką tak, by się nie przesuwały.
To także coraz bardziej opłacalna działalność. Koszty transportu towarów drogą powietrzną między Frankfurtem a USA wzrosły o ponad 60 proc., a z Szanghaju do USA - o niemal 80 procent.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Czas na "Cargo dla Polski". Samoloty LOT-u przywiozą sprzęt dla służb medycznych
Nie tylko o zarobek chodzi
Przewożenie paczek samolotami pasażerskimi, poza zarabianiem na transporcie, ma także inny praktyczny wymiar: samoloty są ciągle w ruchu. To ważne, bowiem przepisy zobowiązują linie lotnicze do przeprowadzania kosztownych i długotrwałych testów i przeglądów samolotów, które zbyt długo były uziemione.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] "Spodziewam się szybkiego odbicia". Szef Ryanaira o rynku lotniczym po epidemii
Jedną z linii, która wozi cargo pasażerskimi maszynami jest polski LOT. Poza nim, paczki pakują na fotele także Wizzair, Swiss International Air Lines, czy amerykańskie Delta Air Lines i American Airlines - informuje Portal Technologiczny.
portaltechnologiczny.pl/ mbl
REKLAMA
REKLAMA