- Łącznie w Iranie koronawirusem zakaziło się 96 tys. 448 osób, spośród których 6 tys. 156 zmarło - przekazał Kijanusz Dżahanpur, rzecznik ministerstwa zdrowia. Dodał, że 2 tys. 787 pacjentów jest w stanie krytycznym. Kijanusz Dżahanpur ocenił też, że liczby pokazują "wyraźny spadek nowych zakażeń".
W Iranie zakaz podróży między miastami. Obawa przed drugą falą zakażeń
Widoczna tendencja spadku zgonów
Jak zauważa agencja AFP, prezentowane przez władze dane były uważane za niedoszacowane przez kilku irańskich urzędników, ale w ciągu ostatniego miesiąca widoczna jest tendencja spadku liczby zgonów na COVID-19 i tempa rozprzestrzeniania się choroby.
Wiceminister zdrowia Iradż Harirczi ostrzegł jednak przed nową falą infekcji, która może pojawić się w Iranie, jeżeli przedwcześnie zniesione zostaną ograniczenia, a ludzie nie będą stosować się do zaleceń władz medycznych. - Wszelkie rozluźnienia zasad sanitarnych mogą ponownie doprowadzić kraj do poważnej sytuacji - zaznaczył Iradż Harirczi.
Koronawirus a Bliski Wchód
Rzecznik resortu zdrowia poinformował w sobotę, że od wybuchu epidemii w Iranie wyleczono 77 tys. 350 pacjentów, co stanowi 80 proc. wszystkich zainfekowanych koronawirusem i odsetek ten jest jednym z najwyższych na świecie.
Zamknięte szkoły, meczety i kina
Wiceminister Iradż Harirczi zaapelował o zwiększenie środków przeznaczanych na służbę zdrowia. Zaznaczył, że wydatki na ten cel zredukowano po przywróceniu przez USA sankcji wobec Iranu w 2018 r.
Chociaż w Iranie, który pozostaje jednym z najbardziej dotkniętych pandemią koronawirusa krajów Bliskiego Wschodu, od 11 kwietnia stopniowo wznawiają pracę zamknięte wcześniej urzędy i przedsiębiorstwa, w kraju nadal zamknięte są szkoły, uniwersytety, meczety i inne miejsca kultu religijnego, a także kina i stadiony.
bb