Rosja zrobiła kolejny krok do powszechnej inwigilacji. Opozycja protestuje
W Rosji tysiące kamer będzie obserwować uczniów i nauczycieli. Według rosyjskich mediów niezależnych to kolejny krok władz do powszechnej inwigilacji obywateli. Przeciwko takiemu wykorzystywaniu nowoczesnych technologii protestują obrońcy praw człowieka i opozycja.
2020-06-16, 10:40
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
UE: przedłużono sankcje wobec Rosji za podważanie integralności terytorialnej Ukrainy
Rosyjski dziennik "Wiedomosti" ustalił, że resort oświaty postanowił zainstalować we wszystkich szkołach w Rosji kamery z funkcją rozpoznawania twarzy. Przeciwko śledzeniu ludzi za pomocą kamer i programów komputerowych protestują rosyjscy obrońcy praw człowieka.
"Naruszenie konstytucyjnych praw"
W trakcie jednego z happeningów, który odbywał się w Moskwie, podkreślali oni, że "nie można człowieka odzierać z prywatności". - Rozpoznawanie twarzy narusza konstytucyjne prawa, ponieważ jest swoistym wtargnięciem w nasze życie prywatne - tłumaczyli uczestnicy happeningu.
Do tej pory taki system uruchomiono w ponad 1600 szkół, a docelowo zaplanowano instalację kamer w 43 tysiącach placówek oświatowych. W rosyjskich miastach działają tysiące kamer, podłączonych do komputerów identyfikujących twarze, w tym prawie 200 tysięcy w samej Moskwie. Według rosyjskiej opozycji, w Rosji powstają bazy danych, które pozwolą na dwudziestoczterogodzinny monitoring każdego, kim są zainteresowane służby specjalne.
dn
REKLAMA
REKLAMA