Nie żyje Ian Holm, odtwórca roli Bilbo Bagginsa

- Z wielkim smutkiem informuję, że aktor sir Ian Holm odszedł dziś rano w wieku 88 lat. Zmarł spokojnie w szpitalu, w towarzystwie rodziny i opiekunów. Był czarujący, miły i wszechstronnie utalentowany; będzie nam go bardzo brakowało - poinformował agent, dodając, że śmierć Holma miała związek z chorobą Parkinsona, na którą cierpiał.

Powiązany Artykuł

Nie żyje Jean Raspail. Świat stracił wielkiego pisarza

Czytaj także

• Nie żyje Vera Lynn. Legendarna brytyjska piosenkarka miała 103 lata
• Zmarł legendarny aktor Kirk Douglas

Holm rozpoczął swoją karierę na scenie teatralnej, pracując dla Royal Shakespeare Company. Dopiero później zaczął grać w produkcjach filmowych i telewizyjnych. Międzynarodowe uznanie zyskał w 1979 r. rolą Asha w filmie "Obcy" Ridleya Scotta. W 1981 r. oprócz "Rydwanów ognia" wystąpił w brytyjskim fabularyzowanym dokumencie telewizyjnym "Strajk. Narodziny Solidarności", w którym zagrał Lecha Wałęsę.

Statuetka BAFTA, nominacja do Oskara

Później wystąpił m.in. w ekranizacjach dzieł Williama Shakespeare’a "Henryk V" i "Hamlet", a także w filmach "Nagi lunch" (1991), "Szaleństwo króla Jerzego" (1994), "Piąty element" (1997) czy "Pan życia i śmierci" (2005).

W 1981 r. za rolę trenera lekkiej atletyki Sama Mussabiniego w "Rydwanach ognia" otrzymał nagrodę Brytyjskiej Akademii Filmowej (BAFTA) oraz nominację do Oscara dla najlepszego aktora drugoplanowego.

REKLAMA

Szczególną popularność przyniosła mu rola Bilbo Bagginsa w filmowej adaptacji "Władcy Pierścieni" J.R.R. Tolkiena. Później, w 2012 i 2014 r., do roli tej powrócił w cyklu o Hobbicie. Drugi z tych filmów był zarazem ostatnią rolą Holma w jego karierze. 

mbl