PE zaakceptował pakiet drogowy. Przeciwko byli polscy europosłowie
Przepisy zaostrzające zasady w transporcie międzynarodowym, dotyczące płacy i pracy kierowców, zostały negatywnie ocenione przez państwa naszego regionu. Polska odczuje zmiany najbardziej, bo ma największą flotę transportową w całej Unii Europejskiej.
2020-07-09, 09:50
Powiązany Artykuł
PE nie zgodził się na odrzucenie pakietu drogowego. Głosowane są poprawki
Nasz region podkreśla, że pakiet w tym kształcie doprowadzi do wzrostu kosztów i biurokratycznych wymogów, czego małe i średnie firmy przewozowe mogą nie wytrzymać.
- "Potrzebna rewizja pakietu drogowego". Apel polskich przewoźników do europosłów
- "To zgrana ekipa". Polska współpracuje z 7 państwami UE ws. pakietu drogowego
Wszystkie poprawki polskich europosłów, zarówno z Prawa i Sprawiedliwości, jak i Platformy Obywatelskiej, zostały odrzucone w głosowaniu.
Powiązany Artykuł
Nowe przepisy transportowe Unii Europejskiej uderzą w polski sektor przewozowy
Polacy chcieli wykreślić najbardziej kontrowersyjne i niekorzystne, uznawane za kuriozalne, zapisy, jak na przykład obowiązkowy powrót ciężarówek, raz na 8 tygodni, do krajów, w których zarejestrowane są firmy, czy przymusowy przestój po zrealizowaniu pewnej liczby operacji przewozowych.
REKLAMA
Posłuchaj
Nie wystarczył sojusz ośmiu krajów - Polski i Węgier, Litwy i Łotwy, Rumunii i Bułgarii, oraz Malty i Cypru, które apelowały o zmiany w pakiecie. Uważały, że te przepisy to rezultat szerzącego się protekcjonizmu gospodarczego, że tańsi pracownicy byli zawsze solą w oku Europy Zachodniej, że pakiet jest szkodliwy dla jednolitego rynku, tworzy bariery i dzieli unijne kraje.
Z kolei państwa Europy Zachodniej, głównie Francja, Niemcy i Austria mówiły, że trzeba walczyć z dumpingiem socjalnym.
pb
REKLAMA