Jest stanowisko państw UE ws. wyborów na Białorusi. Ta decyzja nie spodoba się Łukaszence
Szef Rady Charles Michel poinformował, że Unia Europejska nie uznaje wyników wyborów prezydenckich na Białorusi. Unijni przywódcy wzięli dziś udział w wideokonferencji, podczas której 3 godziny dyskutowali na temat sytuacji za wschodnią granicą Wspólnoty. O pilną naradę w tej sprawie zabiegał premier Mateusz Morawiecki.
2020-08-19, 16:03
Powiązany Artykuł
![1200_Morawiecki_PAP.jpg](http://static.prsa.pl/images/b16f2834-c33b-43d0-887a-8a63d41c0010.jpg)
Na Białorusi codziennie organizowane są wielotysięczne demonstracje obywateli protestujących przeciwko sfałszowaniu wyników wyborów prezydenckich z 9 sierpnia i domagających się ustąpienia prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki. - Wybory nie były ani wolne, ani uczciwe, nie uznajemy wyników tych wyborów - powiedział przewodniczący Rady Europejskiej.
Posłuchaj
Belg wezwał władze Białorusi do zaprzestania używania przemocy wobec protestujących, podkreślając, że sytuacja w tym kraju budzi coraz większe zaniepokojenie. "UE wyraża solidarność z Białorusinami, nie akceptujemy bezkarności" - zaznaczył.
Zapowiedział, że UE wkrótce wprowadzi sankcje wobec osób odpowiedzialnych za przemoc, represje i fałszerstwa wyborcze.
REKLAMA
Środki na wsparcie
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała w środę, że UE przeznaczy 53 mln euro, aby wesprzeć organizacje pozarządowe, represjonowanych i obywateli Białorusi.
Jak zaznaczyła, 2 mln euro zostanie przeznaczone, aby wspomóc osoby poddawane represjom po wyborach z 9 sierpnia, a 1 mln euro Unia przeznaczy na wsparcie organizacji pozarządowych. Z kolei 50 mln euro ma być przekazanych przez UE, aby pomóc Białorusi w walce z koronawirusem.
pkur
REKLAMA