Sankcje UE wobec sprawców przemocy na Białorusi. Wiceszef MSZ: mamy narzędzia, by je egzekwować
Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński podkreślił rolę wysiłków polskiej dyplomacji i władz w skłonieniu Unii Europejskiej do podjęcia działań wobec Białorusi. Jak mówił w TVP Info, udało się doprowadzić do zwołania spotkania na najwyższym politycznym szczeblu.
2020-08-19, 20:35
O sytuacji na Białorusi przywódcy 27 krajów Unii Europejskiej rozmawiali dziś na wideokonferencji Rady Europejskiej, która jednoznacznie potępiła przebieg wyborów na Białorusi i opowiedziała się za ich powtórzeniem.
Powiązany Artykuł
Sukces Polski na szczycie ws. Białorusi. Przywódcy krajów UE dziękują za inicjatywę
Paweł Jabłoński podkreślił, że kraje Unii Europejskiej poparły sankcje przeciwko ludziom odpowiedzialnym za brutalne tłumienie protestów na Białorusi. - Mamy narzędzia, żeby te sankcje wyegzekwować, bo były już takie środki wprowadzane w przeszłości w stosunku do indywidualnych osób - powiedział wiceminister.
Posłuchaj
- Jednocześnie uznaliśmy - Polska zachęcała do tego pozostałych członków Rady Europejskiej - żeby nie nakładać na Białoruś sankcji gospodarczych, które mogą uderzyć w całe społeczeństwo białoruskie i jednocześnie być wykorzystane, jako pretekst dla prezydenta Łukaszenki, by oskarżyć Zachód o działania wbrew Białorusinom - dodał.
- Polskie propozycje ws. Białorusi mają poparcie Grupy Wyszehradzkiej. Komentarze państw V4 po szczycie UE
- Łukaszenka do MSW: w Mińsku ma nie być więcej żadnych zamieszek
Uniezależnienie od Rosji
Rada Europejska uzgodniła, że w proces przygotowania nowych wyborów na Białorusi - na wniosek Polski - miałaby być zaangażowana Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie OBWE, by wspierać proces demokratyzacji w tym kraju.
Polska wprowadziła także postulat wsparcia niezależnych mediów białoruskich i tamtejszych organizacji pozarządowych, które prowadzą i wspierają proces demokratyzacji w tym kraju.
Natomiast Grupa Wyszehradzka, przypominając o powiązaniu ekonomicznym Białorusi z Rosją, wskazała konieczność opracowania planu rozwoju gospodarczego dla Białorusi.
- Białoruś jest uzależniona od Rosji przede wszystkim gospodarczo. Jeżeli my przedstawimy im alternatywę to Białorusini będą mieli w końcu wybór, czy chcą współpracować tylko z Rosją czy też dopuszczają możliwość współpracy z Unią Europejską w modernizacji kraju - podkreślił Paweł Jabłoński.
REKLAMA
Posłuchaj
Cały kraj protestuje
Po wyborach prezydenckich na Białorusi codziennie dochodzi do wielotysięcznych demonstracji, których uczestnicy protestują przeciwko sfałszowaniu wyników głosowania i domagają się odejścia prezydenta Aleksandra Łukaszenki. Protesty tłumi z użyciem przemocy milicja i OMON. Trzy osoby straciły życie, tysiące zatrzymano. Wiele brutalnie pobito.
Powiązany Artykuł
Szczyt UE z inicjatywy Polski. Wiceszef MSZ: głos Rady zbieżny z naszymi oczekiwaniami
Według oficjalnych danych, wybory na Białorusi wygrał urzędujący od 26 lat prezydent Aleksander Łukaszenka, zdobywając około 80 procent głosów. Jego główna rywalka - Swiatłana Cichanouska - zdobyła ponad 10 procent.
Aleksander Łukaszenka kilkukrotnie dawał do zrozumienia, że nie odda władzy. Swiatłana Cichanouska, która po wyborach wyjechała na Litwę, powołała Radę Koordynacyjną w celu pokojowego przekazania władzy.
jp
REKLAMA
REKLAMA