Próba otrucia Nawalnego? Analityk: to sygnał dla Rosjan, Białorusinów i całego świata
- Aleksiej Nawalny został otruty, gdy przebywał rok temu w areszcie, ale wówczas przeszedł to lżej niż teraz - mówił w Polskim Radiu 24 Jakub Benedyczak, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
2020-08-20, 11:28
Aleksiej Nawalny znajduje się w śpiączce farmakologicznej - podało radio Echo Moskwy. Rosyjski opozycjonista przebywa w szpitalu w Omsku. Jego rzecznik Kira Jarmysz oświadczyła, że mogło dojść do próby otrucia polityka.
Redaktor Naczelny radia Echo Moskwy Aleksiej Wieniediktow wezwał władze do przeprowadzenia wnikliwego i otwartego śledztwa. Poradził też, aby w związku "z brakiem zaufania do państwa" opozycjonistę przewieziono na leczenie do innego kraju.
Według agencji Ria Novosti stan Aleksieja Nawalnego lekarze oceniają jako ciężki. Między innymi dlatego wprowadzono go w stan śpiączki farmakologicznej. Lider rosyjskiej opozycji wracał do Moskwy z Tomska. Na pokładzie samolotu poczuł się źle i stracił przytomność. Maszyna lądowała awaryjnie w Omsku. Prosto z lotniska, polityka przewieziono na oddział intensywnej terapii omskiego szpitala.
Rzecznik opozycjonisty twierdzi, że ktoś chciał go otruć. Kobieta poinformowała, że Aleksiej Nawalny od rana pił tylko herbatę, i dodała, że zdaniem lekarzy właśnie gorący napój mógł przyspieszyć wchłonięcie toksyny przez organizm.
- Kreml zawsze czuł się nim zagrożony. Nawalny startował m.in. na mera Moskwy i uzyskał ponad 20 proc., jeśli nie więcej - przypomniał Jakub Benedyczak.
REKLAMA
Posłuchaj
To nie pierwsze otrucie
Powiązany Artykuł
Polskie Radio uruchamia specjalny program dla Białorusi
Aleksiej Nawalny znalazł się już w podobnej sytuacji. W ubiegłym roku, przebywając w areszcie, miał wstrząs anafilaktyczny, który mógł się zakończyć tragicznie.
Gość audycji przypomniał, że "wówczas przeszedł to lżej niż teraz". - Teraz jest nieprzytomny, jego stan jest określany jako ciężki. Wtedy pozieleniał na twarzy, schudł, był bardzo chory, ale to nie było do takiego stopnia jak jest teraz - podkreślił Benedyczak.
- ”On nie jest dla was Dimką”. Ukryte bogactwa Miedwiediewa wydały jego buty z żółtą podeszwą
- "Wszelkie cechy porwania". Współpracownik Nawalnego wcielony do armii
- Jego otrucie jest sygnałem nie tylko do Rosjan, ale i dla Białorusinów, a także dla świata - ocenił analityk PISM.
W rozmowie przypomniano również o działalności Aleksieja Nawalnego w Rosji, a także o tajemniczych morderstwach i otruć znanych postaci rosyjskiego życia publicznego, ale także byłego prezydenta Ukrainy.
REKLAMA
Zachęcamy do wysłuchania całości rozmowy w nagraniu.
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Michał Rachoń
REKLAMA
Gość: Jakub Benedyczak (PISM)
Data emisji: 20.08.2020
Godzina: 10.34
Polskie Radio 24/IAR/st
REKLAMA
REKLAMA