Jest zgoda na przewiezienie Aleksieja Nawalnego za granicę. Rosyjscy lekarze zmienili zdanie

O zgodzie na wywiezienie Aleksieja Nawalnego za granicę poinformował zastępca lekarza naczelnego placówki Anatolij Kaliniczenko. Do transportu dojdzie prawdopodobnie jeszcze dzisiaj miejscowego czasu. Aleksiej Nawalny od wczoraj leży na oddziale intensywnej opieki medycznej omskiego szpitala.

2020-08-21, 18:17

Jest zgoda na przewiezienie Aleksieja Nawalnego za granicę. Rosyjscy lekarze zmienili zdanie

Powiązany Artykuł

Nawalny Moskwa pikieta pap 1200.jpg
Sprawa otrucia Nawalnego. Sprzeczne informacje w związku z toksyczną substancją

Aleksiej Nawalny jest w śpiączce, a jego współpracownicy podejrzewają, że ktoś chciał go otruć.

Czytaj także:

Powiązany Artykuł

nawalny free 1200.jpg
"Putinowski reżim nie cofnie się przed niczym". Grzegorz Kuczyński o sprawie Nawalnego

"Sprzeczne informacje"

Aleksiej Nawalny przebywa obecnie na oddziale intensywnej opieki medycznej w szpitalu w Omsku. Według współpracowników i krewnych rosyjskiego opozycjonisty, w jego organizmie wykryto silnie trujący preparat - podało radio Echo Moskwy.

Agencja TASS napisała, że organy ścigania, prowadzące śledztwo w sprawie hospitalizacji lidera opozycji nie potwierdziły znalezienia trucizny.

REKLAMA

Agencja Ria Novosti, powołując się na rozmowę z zastępcą szefa omskiego szpitala, poinformowała, że dotychczasowe analizy nie wykazały śladów trucizny w organizmie Aleksieja Nawalnego.

Bliski współpracownik Aleksieja Nawalnego, szef Fundacji Walki z Korupcją Iwan Żdanow poinformował na spotkaniu z dziennikarzami, że truciznę znaleźli policjanci prowadzący śledztwo w sprawie hospitalizacji Aleksieja Nawalnego.

- Ten preparat jest śmiertelnie niebezpieczny i zagraża życiu nie tylko Aleksieja, ale i otaczających go. Wszyscy w pobliżu powinni nosić kombinezony ochronne - oświadczył Iwan Żdanow.

Radio Echo Moskwy informowało, że szkodliwość preparatu dla otoczenia jest jednym z powodów odmowy wydania zgody na jego przetransportowanie do innej kliniki. Agencja Ria Novosti poinformowała, powołując się na zastępcę głównego lekarza omskiego szpitala Anatolija Kaliniczenkę, że w krwi i moczu Aleksieja Nawalnego do tej pory nie wykryto trucizny. Lekarz dodał, że specjaliści w Omsku i Moskwie nadal przeprowadzają analizy.

REKLAMA

PAP/IAR/agkm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej